poniedziałek, 5 listopada 2018

Craft with FUN- Be Creative!!!

Witajcie Kochani!!!
Zapewne każdy nas wie, jak ważny jest rozwój umiejętności naszych dzieci. Warto rozwijać ich kreatywność i zdolności manualne. Na rynku jest wiele przedmiotów i gier, które mogą nam pomóc w tej kwesti. Ja też mam dzisiaj dla Was jedną propozycję marki CRAFT with FUN.



CRAFT with FUN to nowa marka produktów z różnych, bezpiecznych materiałów m.in. pianka, drewno, filc, pcv. Produkty tej marki rozwijają zdolności manualne i wyobraźnię oraz uczą kreatywności. Piękne kolory, ciekawe kształty oraz szeroka gama produktów sprawi, że dzieci pokochają CRAFT with FUN. 



Aby przybliżyć Wam tę markę, przedstawimy wraz z Oliwką koronę do samodzielnego ozdobienia. W zestawie znajdziemy dwie korony piankowe, kryształki samoprzylepne, piankowe elementy mozaiki oraz instrukcje.





Dzięki tym pięknie ozdobionym koronom każda dziewczynka może poczuć się jak księżniczka.



Zestaw "korona" pozwoli naszym dzieciom miło spędzić czas, rozwinąć swoją kreatywność i dodatkowo świetnie się przy tym bawić. Moja córka bardzo polubiła tę markę i poprosiła o więcej takich zestawów. A z racji, iż zbliżają się Święta Bożego Narodzenia CRAFT with FUN przygotowało specjalny katalog, w którym znajdziemy produkty do wykonania pięknych dekoracji świątecznych. 





Jak dla mnie zestaw kreatywny korona oraz marka CRAFT with FUN jest godna polecenia dla dzieci i dorosłych. Piękne kolory, szeroki wybór produktów (np. cekiny, kryształki, ozdoby filcowe i pankowe, brokaty, koraliki, maski, pompony), przystępna cena, wysoka jakość oraz wiele funkcji edukacyjnych sprawiają, że my obie z córką polecamy CRAFT with FUN.



A Wy lubicie tego typu "zabawki"? Może czasem sami pozwalacie sobie stworzyć jakieś ozdoby? A jak podobają się Wam nasze korony?
Czekam na Wasze komentarze.



Buziaki/Kasia 😘

wtorek, 23 października 2018

"Normalni inaczej" Tammy Robinson

Witajcie!
Dla mnie to lato było dość zabiegane, mało czasu miałam na chwilę tylko dla siebie.... Znaczy tak naprawdę, mało czasu miałam na wszystko :D  Nie poddałam się jednak i znalazła chwilę na przeczytanie książki "Normalni inaczej" Wydawnictwa IUVI. Dlaczego mając tak mało czasu wybrałam akurat tę książkę? Po częstych odwiedzinach mojej rodziny, którą również uważam za normalną "inaczej" :D skusił mnie właśnie ten tytuł i powiem wam szczerze, że spodziewałam się po nim zupełnie czegoś innego.


Świat nie zawsze jest sprawiedliwy, ba prawie nigdy nie jest! Jedni wychowują się w kochanych, opiekuńczych rodzinach, pełnych miłości, zrozumienia i wsparcia, a niektórym nie jest to niestety dane.
Poznajcie dwójkę młodych ludzi, którym nie było dane dorastać w szczęśliwym domu i łatwej rzeczywistości.
Maddy wszystko musi mieć poukładane, każdy jej dzień funkcjonuje wedle ścisłego harmonogramu, tam nie ma miejsca na niespodzianki i spontaniczność. Każda zmiana mogłaby źle wpłynąć na jej autystyczną siostrę Bee. Dziewczyna od najmłodszych lat czuje się w obowiązku opiekowania się swoją rodziną, czyli mamą i Bee. Całe własne życie uporządkowała rutynie, aby wspierać mamę, która umówmy się, delikatnie mówiąc czasem, sama zachowuje się jak nastolatka, a nie jak matka. Dzięki historii Maddy, możemy poznać życie codzienne ludzi, którzy borykają się z odpowiedzialnością za członków rodziny objętych autyzmem. Nasza bohaterka nie wie już co to wstyd. Musiała się go wyzbyć przy siostrze, która nic sobie nie robi z nietykalności cielesnej innych ludzi, a empatia jest jej zupełnie nieznana. Wielokrotnie Bee w publicznej toalecie otwierała drzwi, klepie w pośladki pielęgniarki, powtarza tylko słowa zasłyszane w bajkach, w najmniej odpowiednim momencie. Nie wygląda to na prostą codzienność, prawda? Ale Maddy kocha swoją siostrę nad życie i nie wyobraża sobie codzienności bez niej.


Albert jest cichym i spokojnych chłopakiem. Choć jego uroda mogłaby zachwycić większość dziewcząt, to zawsze trzyma się z boku i żyje marzeniami, o ucieczce i serfowaniu z dala od domu. Nie można się jednak temu dziwić, bo jak być pewnym siebie młodym człowiekiem, jeśli codziennie własny ojciec uświadamia mu, że jest jego największym rozczarowaniem? Pewnie się zastanawiacie co na to mama? Ojciec Alberta jest typem autorytarnym, całą rodzinę trzyma w zastraszeniu i uważa, że ma na to świtę prawo, przecież jest policjantem. Po ciężkiej służbie każdego dnia jego największą rozrywką jest pastwienie się na młodszym synu i pokazywaniu mu, jak jest nic niewart. Czy go bije? Nie! Niestety człowiek bardziej potrafi zranić drugiego człowieka słowem, a niżeli pięścią. 
Brat Alberta to natomiast duma tatusia, grubas, który ciągle żłopie piwsko, nie szanuje swojej żony i jedynie co umie dobrze robić, to jedno dziecko za drugim, ku rozpaczy własnej żony.
Czy osoba z duszą marzyciela, niezwykłą empatią i dobrocią serca, może normalnie funkcjonować w takiej rodzinie? Myślę, że odpowiecie na to sami.


Co się stanie, gdy dwoje młodych ludzi z zupełnie innych "patologicznych" rodzin, spotkają się? Albert za punkt honoru obiera sobie, rozbawienie i lepiej poznanie Maddy. W zupełności nie przeszkadza mu, iż dziewczyna, ciągle chodzi ze swoją chorą siostrą. Każde ich spotkanie przynosi dużo śmiechu i dziwnych sytuacji z udziałem Bee.
Choć Maddy za wszelką cenę broni się od uczucia, które się między nimi rodzi, to nie ma wyjścia, w końcu ulega urokowi chłopaka i poznaje nowe oblicze miłości. Ta miłość nie wynika z obowiązku, z troski i strachu. Jest nieprzewidywalna, ciepła, egoistyczna i przeznaczona jedynie dla dwójki ludzi.

Uczucie, które miedzy nimi się zrodziło, wcale nie jest proste. Miłość niesie ze sobą, jak i cudowne chwile, tak i strach i wyrzeczenia. Albert przed spotkaniem Maddy marzył o jak najszybszym wyjeździe z kraju, gdzie mógłby całymi dniami serfować, założyć szkółkę dla młodych serwerów i wreszcie czuć się wolny i wartościowy, z dala od domu, wolny na falach.
Madyy zaś nie wyobraża sobie, aby mogła swoje życie układać gdzieś z dala od siostry. Sama zrezygnowała ze swej pasji fotografa tylko dlatego, aby nie zmieniać rutyny dnia codziennego siostry. Ona musi być przy niej zawsze, bez względu na wszystko.
Czy można to wszystko pogodzić ze sobą?
Ich wzajemna bliskość, zrozumienie i wzajemne wsparcie sprawia, że życie codzienne staje się bardziej znośne. Marzenia, choć muszą ulec modyfikacji, to teraz są bardziej realne a niżeli wcześniej.
Łączy ich prawdziwe, piękne uczucie. Pewnie powiecie, że taka miłość, która istnieje tylko w filmach i książkach? Tak, właśnie taka ;) Macie całkowitą rację, co jeśli jednak Wam powiem, że i u nich życie to nie jest bajka?
W pewnym momencie jedno z nich traci możliwość, na realizację marzeń i planów. Czasem dzieje się coś zupełnie nieprawdopodobnego i niszczy wszystko.
Co za tragedia spotkała tych dwoje ludzi, w na pierwszy rzut oka banalnej historii? Musicie przeczytać tę książkę i dowiedzieć się sami ;)


Naprawdę polecam tę książkę i w tajemnicy Wam powiem, że już dawno tak nie płakałam przy książce, która miała być jedynie lekką historią o miłości.

Polecam Justyna.



poniedziałek, 2 lipca 2018

MINI GOLF- CZYLI SUPER ZABAWA PODCZAS WAKACJI!!!

Witajcie Kochani!!!
Przed nami wakacje, piękna, słoneczna i letnia pogoda.
Zapewne większość dni będziecie spędzać na podwórku.
Jakie są ulubione zabawy waszych dzieci na świeżym powietrzu? Piłka nożna, basen, piaskownica, bańki mydlane?
A może chcecie zobaczyć, co nam umili te wakacyjne dni?



Chciałabym dziś Wam przedstawić mini golfa dla dzieci marki MalPlay ze sklepu HitCena. Zarówno marka, jak i sklep jest nam dobrze znany, ponieważ miałyśmy z Oliwką przyjemność testować już dwie zabawki: interaktywną kuchnię oraz wózek dla lalek.



Zabawka przeznaczona jest zarówno dla chłopców, jak i dla dziewczynek. Dla dzieci już od 3 roku życia. W zestawie znajdziemy worek golfowy, który możemy nosić na ramieniu, 3 kije o długości ok. 67 cm, każdy ma inną główkę, dołek, chorągiewkę, 2 podstawki do piłek oraz 3 kolorowe piłki. Całość wykonana z wysokiej jakości metalu, plastiku i materiału. 



Muszę przyznać, że mini golf to naprawdę świetna zabawa dla małych i dużych. Dużym plusem dla mnie jest wysoka jakość wykonania, piękne kolory oraz to, że wszystko możemy zapakować do torby golfowej, dzięki czemu zabawka zajmuję mało miejsca. 



Kije idealnie pasują do małych raczek dziecka i są trwałe. Cena również jest bardzo atrakcyjna za taki zestaw. Jak dla mnie zabawka jest jak najbardziej godna polecenia. Idealnie nada się na prezent dla każdego dziecka i pozwoli spędzić mile czas na świeżym powietrzu a podczas deszczowych dni również w domu.



A teraz zapraszam na krótką fotorelację z naszej zabawy mini golfem:








Jak widzicie Oliwka świetnie, się bawiła i mimo iż na początku sceptycznie podeszła do golfa, bo uważała, że to zabawka dla chłopców, to po kilku partiach stwierdziła, że to super zestaw, przy którym można się dobrze bawić. A że my uwielbiamy spędzać czas na podwórku, to mini golf z pewnością będzie nam towarzyszył każdego dnia.



A może mamy tu małych golfistów? Wasze dzieci lubią zabawki tego typu? Dajcie znać jak, Wam się podoba nasz zestaw mini golfa.
Życzymy Wam samych słonecznych i udanych dni, spędzonych na wspaniałej zabawie.

Buziaki/Kasia 😘

poniedziałek, 25 czerwca 2018

WARSZTATY Z PRIMA ART!!!

Witajcie Kochani!!!
Pamiętacie wpis o marce STARPAK i artykułach, które testowały dzieci z grupy przedszkolnej Oliwki?
Ostatnio dzieciaki również miały okazję uczestniczyć w takich warsztatach, ale tym razem z produktami marki PRIMA ART.



Były to dla nich bardzo ciekawe zajęcia, mogły poznać nowe produkty, stworzyć wspaniałe prace i przy okazji poćwiczyć swoje umiejętności malowania na różnego typu produktach plastycznych. 



PRIMA ART jest to nowa marka produktów plastycznych dla amatorów rysunku i malowania. Dzięki uniwersalnym opakowaniom nadaję się dla dużej grupy odbiorców.



Dzieci z grupy "Biedronki" otrzymały do testowania następujące artykuły:
* kredki woskowe
* kredki grafionowe
* temperówki
* pastele olejne Jumbo
* pisaki trójkątne Jumbo
* bloki rysunkowe i techniczne
* ołówki z kryształkiem
* kredki ołówkowe trójkątne dwustronne
* kredki ołówkowe trójkątne metalizowane
* kredki ołówkowe trójkątne
* kredki ołówkowe trójkątne Jumbo
* farby akwarelowe
* farby tempery
* zestawy pędzli
Wszystkie przedmioty idealnie sprawdziły się podczas warsztatów plastycznych.



Dzieci od razu chętnie zabrały się za wykonanie swoich rysunków, jedne wybrały farby inne kredki, pisaki również bardzo przypadły im do gustu. 
Kształty kredek idealnie pasowały do ich małych rączek, a żywe kolory sprawiły, że wszystkie prace wyglądały wspaniale. Pani Grażynka dużą uwagę zwróciła na wysoką jakość wykonania wszystkich produktów, na wygodne do otwierania opakowania, na różnorodność kolorów oraz duży asortyment PRIMA ART.
Dzięki warsztatom przedszkolaki nie tylko miały okazję przetestować nowe produkty, ale również świetnie się bawiły i ćwiczyły swoje umiejętności manualne.
"Biedronki" wybrały swojego faworyta wśród testowanych artykułów, były to kredki dwustronne oraz farby tempery.



Moim zadaniem asortyment marki PRIMA ART idealnie sprawdzi się dla dzieci, dorosłych, w domu, w szkole, podczas zajęć plastycznych. Szeroki asortyment, wysoka jakość wykonania, system otwierania Easy Open, ergonomiczne kształty oraz intensywne kolory sprawią, że marka z pewnością znajdzie dużą rzeszę odbiorców.


A teraz zapraszam Was na fotorelacje z warsztatów:

















Jak widzicie, dzieciaki stworzyły piękne dzieła, a uśmiech nie schodził z ich buziek. A pamiętajcie, że: jeśli śmieje się dziecko, śmieje się cały świat 😊


I jak podoba Wam się pomysł na takie zajęcia w przedszkolu? Wasze dzieci lubią malować? Jak myślicie, czy produkty marki PRIMA ART znalazłyby fanów w waszych domach?
Czekam na Wasze komentarze.

Buziaki/Kasia 😘





Copyright © 2016 Siostry Dają Radę , Blogger