Zapraszam Was dzisiaj na recenzję książki "Love" Nadii Szagdaj, otrzymanej od Wydawnictwa Bukowy Las.
Opis Wydawcy:
M
łoda dziennikarka i autorka widmo, Ina Fischer wraca do swego mieszkania we Wrocławiu z krótkich londyńskich wakacji. Po bolesnym zderzeniu z rzeczywistością topi smutki w alkoholu. Następnego dnia budzi się z dziwnym przeczuciem, które w wyniku splotu zdarzeń kieruje ją na stronę policyjnej bazy osób zaginionych.
Tak właśnie Ina dowiaduje się, że kilka dni wcześniej bez śladu zniknęła jej dawna szkolna koleżanka. Choć nigdy się szczególnie nie lubiły, Ina postanawia zająć się sprawą zaginionej kobiety, licząc, że w końcu uda się jej napisać duży artykuł pod swoim nazwiskiem i uwolni od ciężaru pracy na cudze konto. Nie podejrzewa jednak, że to, czego się dowie, zarówno o byłych kolegach z liceum, jak i o samej sobie, poprowadzi ją o wiele dalej, niż z początku zakładała, a śledztwo, którego się podejmie, okaże się początkiem drogi wiodącej w mrok.
"(...)Zawód dziennikarza miał być jak najlepszy kochanek- pasjonujący i pełen niespodzianek, ale i stateczny, kiedy trzeba, dający szczęście i przynoszący pieniądze. Tymczasem okazał się zdradziecki i niepewny, w dodatku nudnawy, (...)"
Gdy otrzymałam tą książkę, omiotłam ją jedynie niechętnie wzrokiem. Ani okładka, ani tytuł nie przyciągał mnie do siebie- jak magnes.
Choć uwielbiam kryminały i thrillery, a tu mamy bardzo ciekawe połączeni tych gatunków, nie mogłam się przemóc.
Mimo mojego negatywnego nastawienia, zabrałam się do lektury.
Akcja książki rozgrywa się we współczesnym Wrocławiu, kto nie zna tego pięknego miasta, może odrobinę poczuć jego dobre jak i złe strony, a jeśli ktoś dobrze je zna, tak jak ja, to poczuje się jak u siebie ;)
Na początku książki, poznajemy Ine Fischer, która dopiero co wróciła od siostry z Londynu.
Jest pełna frustracji i niezadowolenia, po napisaniu autobiografii, za pewną celebrytkę.
Niby wynagrodzenie za nią, cieszy dziennikarkę ale nie odczuwa satysfakcji z powstania tej książki i z tego iż napisała ją za kogoś.
Nie mogąc się odnaleźć w szarej rzeczywistości, zaczyna przeglądać wiadomości.
W nich, natrafia na informację o zniknięciu "koleżanki" z czasów liceum.
"(...) Dobre sobie- pomyślała Ina o tej konspiracyjnej rozmowie między nimi.- Niektórzy ludzie nigdy nie są gotowi na karierę. Woda sodowa uderza im do głowy, zanim jeszcze staną się znani, a gdy osiągają prawdziwy sukces, tracą resztki zdrowego rozsądku i klasy."
Nie wiedząc czemu, chce napisać o tym artykuł, następnie odnaleźć Agnieszkę, lub przynajmniej dowiedzieć się, co mogło się z nią stać.
Biedna Ina, nie ma pojęcia ile będzie ją to kosztowałać i pracy i czasu, a może czegoś jeszcze...
Towarzyszymy naszej bohaterce w momencie wkręcenia się na przesłuchanie, poszukiwanie osób mogących mieć coś wspólnego z Agi zaginięciem i w trakcie zgłębiania znajomości z Olafem Bieniek.
Im więcej kartek za nami, tym bardziej poznajemy Inę, jej słabość do czasowej chęci upijania się, braku pewności siebie, chęci stania się dziennikarzem kryminalnym, bycie niedoskonałą córką i oddaną przyjaciółką Alutki.
Natomiast im więcej, dziennikarka dowiaduje się o Rutkowskiej, tym bardziej jej nie lubimy i coraz mniej jej współczujemy.
Autorka bardzo ciekawie buduje napięcie w książce, od bardzo spokojnego początku, do dramatycznego finału.
"(...) Dygotała jak po wyczerpującym maratonie, tylko że ten bieg nie przyniósł jej zwycięstwa. Nie wyzwolił endorfiny, za to kompletnie ją wyczerpał.(...)"Ogromny plus dla autorki, za poruszenie w książce aspektu "przemocy domowej", oraz konsekwencji, dla osób, które boją się zawalczyć o swoje bezpieczeństwo. W wielu współczesnych domach, wciąż pojawia się ten problem, więc warto przypominać, że osoby pokrzywdzone nie są same. Nie możemy dawać przyzwolenia na terror, musimy reagować na każdy choćby niewielki sygnał i pamiętać iż takie zachowanie, może być tragiczne w skutkach.
Znacie zauroczenia osobą nieodpowiednią? Gdy nie wiemy czy ta osoba bardziej nas pociąga, czy bardziej doprowadza do szału? Tak? Ina też to poznała.
„Imponował jej, a jednocześnie jakimś cudem doprowadzał do szewskiej pasji. (…) Może pociągał ją, bo był taki tajemniczy, wiecznie niedostępny? A jednocześnie najbardziej właśnie tym ją wkurzał.”
Love to świetna opowieść, pełna mylnych tropów, zagadek, z bardzo ciekawie wykreowanymi bohaterami. Ich barwne charaktery dodają dynamiki książce. A choć bardzo krótkie i raczej bardzo skąpo opisane sceny zbliżeń seksualnych, dodają pikanterii książce.
Przy tej powieści nie będziecie się nudzić.
Pojawiły się jednak w niej rzeczy, które nie do końca przypadły mi do gustu, jak na przykład na 185 stronie, próba promocji poprzedniej książki- przez autorkę.
Przez większą część powieści odnosimy wrażenie, iż nie do końca trafnie autorka zatytułowała tą książkę, choć wyjaśnienie w końcu nadchodzi to i tak niestety uważam, że książka przykuwałaby większą uwagę z innym tytułem.
Pomijając te drobnostki, książka jest warta uwagi. Wszystko jest spójne i układa się w logiczną całość. Jeśli kochasz kryminały, daj się zaskoczyć polską odsłoną tego gatunku literackiego.
Ciekawi Cię co stało się z Agnieszką? Kto jeszcze będzie musiał zginąć? Co znaczy fatalne zauroczenie i co w tym wszystkim ma wspólnego tandetny pierścionek z napisem... No właśnie!
Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi na te wszystkie pytania, koniecznie sięgnijcie po tą książkę.
Polecam
Justyna.
Rewelacyjna recenzja! Książka wydaje się być bardzo ciekawa. Dzięki Wam chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńCieszymy się Aniu, że Ci się podoba :)
UsuńJest naprawdę warta uwagi ;)
Świetna recenzja, jestem pod wrażeniem talentu pisarskiego i samej książki! :)
OdpowiedzUsuńTak to prawdo, warto doceniać naszych Polskich pisarzy :)
UsuńPozdrawiamy :)
Dobra recenzja,mam nadzieje ze bede miała okazje przeczytać ta książkę :)
OdpowiedzUsuńLifestylejulia.blogspot.com
Dziękujemy :)
UsuńIdealna na wiosenne wieczory :)
Przyznam, że fabuła mnie zainteresował. Z chęcią się skuszę.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszymy :) Czas przeznaczony na przeczytanie tej książki, na pewno nie będzie czasem straconym :)
UsuńBardzo ciekawie napisane :) Myślę ,że będzie to fajna lektura na wakacje :) Pozdrawiam http://catch-a-glimpse.blogspot.com/2016/05/blue-ripped-jeans.html
OdpowiedzUsuńZ pewnością lektura tej książki umili każdy wieczór :)
UsuńPewnie i na nią się skuszę, tylko kiedy znaleźć na nie wszystkie czas. :) Na szczęście niedługo wakacje! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest za dużo dobrych książek, a za mało czasu :) Ah, gdyby te wieczory z książką w ręku mogły trwać dłużej :)
UsuńTeraz akurat czytam Świetlickiego, więc trochę inny typ...ale bardzo fajna recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo i serdecznie zachęcamy do przeczytania "Love" :)
UsuńPozdrawiamy :)
Podoba mi się pomysł na sesję książki na przystanku ;) Komunikacja miejska to ten jedyny czas, kiedy mogę sobie poczytać...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
UsuńZdaję sobie sprawę, że w natłoku wszystkich obowiązków, czasem ciężko o chwilę na czytanie. Jednak brawa dla Wszystkich tych, którzy choć parę chwil przeznaczą na lekturę :)
Genialna recenzja :) Ja wybierając książkę kieruję się w jakimś stopniu okładką, aby nie tylko ją przeczytać ale aby tez ładnie wyglądała na biblioteczce :)
OdpowiedzUsuńhttp://xiuxiu-san.blogspot.com/
He he, niby nie powinno się oceniać książki po okładce, jednak nie ma co się oszukiwać, pierwszą rzeczą na którą zwracamy uwagę jest właśnie okładka ;)
UsuńDziękujemy i pozdrawiamy :)
Świetna recenzja, oby takich więcej :)
OdpowiedzUsuńhttp://xiuxiu-san.blogspot.com/
Bardzo dziękujemy :)
UsuńBędziemy się starać nadal wyszukiwać interesujące książki :)
Pozdrawiamy :)
Zainteresowałyście mnie. Może znajdę trochę czasu na tę książkę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - dzisiaj bransoletki :)
Ok, czytanie do rozwazenia btw fajna okladka
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że to bardzo ciekawa książka. Bardzo lubię taką tematykę - chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuń