Dziś zapraszamy Was na recenzję książki "Na głowie stanęło" otrzymanej od Wydawnictwa Psychoskok.
Na początku pomyślałam, że ta książka nie może być dobrą, choć deklarowana jest, jako ciepłą komedię obyczajowo- sensacyjną.
Książka opowiada o życiu przewidywalnego Rysia, który kocha rutynę i jest członkiem osiedlowej społeczności. Każdy dzień wygląda tak samo i działa względem dobrze dopracowanego schematu. Na osiedlę wprowadza się dwóch gejów, stają się sąsiadami drzwi w drzwi z Rysiem. Jakby było mało zmian w poukładanym życiu Ryśka, to jeszcze ktoś zaczął malować auta sprejem. Prosta fabuła prawda?
Kiedy przeczytałam ta książkę, od razu skojarzyła mi się z filmem z Markiem Konradem "Dzień Świra". W satyryczny sposób pokazana tu jest nasza polska mentalność, nasze uprzedzenia i hipokryzja.
"(...) W sumie, czemu nie? Fachowiec, bez rodziny, gdyby coś, to nawet nie będzie nikogo, kto by po sądach nas ciągał. Poza tym stara jest i wredna. -Bardzo dobry pomysł proszę pani. (...)"Jedni w swoim życiu robią wszystko aby ich nie zabiła rutyna, drudzy zaś robią wszystko aby owa rutynę w swojej codzienności utrzymać, gdyż to właśnie ona daje im poczucie bezpieczeństwa.
W blokowym osiedlu, jak pewnie w każdym można spotkać identyczną społeczność, emeryci, renciści, którzy wciąż wspominają swoje młodzieńcze lata na ławeczce, pod blokiem, mocherowe damy, które wszystko oburza, a ich nietolerancja do inności- sięga zenitu, wszystkim pragną uzmysłowić, że kościół powinien być wszechobecny. Na każdym osiedlu również znajdziemy kogoś takiego jak "Żarówa", który wraz ze swoimi byczkami, stali się samozwańcza mafią, choć do tych filmowych jeszcze im daleko.
"(...) - Ziele! Bulwa, co za cyrk! Pedały, mochery, emeryci i handlarze prochów! Armia zbawienia jak, bulwa, nic! (...)"Na pierwszy rzut oka, niemożliwością jest aby tych wszystkich odmiennych ludzi połączyć w jedną drużynę, która nie tylko stanie się jednością, a na dodatek połączy ich coś na kształt przyjaźni. Jeśli jednak pojawi się wspólny wróg, wszystko może się zdarzyć.
Nic tak nie łączy ludzi jak wspólna sprawa.
"(...) -Sam nie wiem.To bardzo lekka i zabawna historia poruszająca tematy tolerancji i solidarności społecznej oraz odwagi potrzebnej do podejmowania wyzwań, które nie tylko zmieniają życie człowieka ale i ich wzbogacają.
- No dalej. W końcu ile razy siedziałeś na dachu bloku z lornetką i gejem?
- Jest to zdecydowanie mój pierwszy raz- (...)"
"(...) Ludzie, którzy bardziej życzyli sobie pecha i niepowodzenia, niż szczęścia i dobrobytu. Dzięki Malarzowi, wszystko się odwróciła. (...)"Bierna postawa i uleganie wpływom innych ludzi sprawia, iż człowiek jest wstanie zrobić wiele rzeczy- w brew sobie. Czy w przypadku Rysia, taka postawa może przynieść coś dobrego? Jakim cudem, człowiek stroniący od wszystkiego może stać się "wodzem" zorganizowanej grupy osiedla? Czy życie Ryśka ulegnie radykalnej zmianie? Przekonajcie się sami!
W życiu nie da rady wszystkiego sobie zaplanować, czasem to co niepojęte, staje się rzeczywistością, na którą nie mamy wpływu, a najlepszym rozwiązaniem jest poddać się nadchodzącym zmianą i pozwolić aby nasze życie "Na głowie stanęło"
Idealna książka na letnie wieczory, lekka humorystyczna, posiadająca jedynie 166 stron. Może być wspaniałym umilaczem, dla wszystkich tych co kochają "Dzień świra" i potrafią z dystansem podejść do naszej polskości.
Serdecznie polecam.
Justyna.
Bawi i potrafi wywołać niekontrolowane wybuchy śmiechu. Cieszę się, że książka Michała Ci się podobała.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak! :)
UsuńTo zupełnie inna lektura jakie w zwyczaju mam czytać ;)
Przy tej książce świetnie spędza się czas :)
Ooo, brzmi bardzo ciekawie. Chętnie bym przeczytała, choć nie mój klimat. Czasem lubię przeczytać coś innego, a ta pozycja wydaje się na prawdę fajna. Btw świetna recenzja, a dzień świra bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo za miłe słowa :)
UsuńJeśli lubisz dzień świra to ta książka z pewnością przypadnie Ci do gustu :)
Pozdrawiamy :)
Wprawdze temat społeczności osiedliwej/ blokowej jedt mi totalnie nieznany ale myślę że w ogólną fabułe mogłabym się wkręcić ;-)
OdpowiedzUsuńMi zdecydowanie też, gdyż mieszkam we własnym domu- jednorodzinnym i dlatego myślę, że najfajniej było z tą książką odkrywać jak żyją ludzie w bloku :)
UsuńJeśli przypomina "Dzień świra", to biorę w ciemno :)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie pożałujesz :)
UsuńPozdrawiamy :)
Bardzo ciekawa propozycja czytelnicza. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Izo :)
UsuńWarto na nią poświęcić chwilę, myślę że Ci się spodoba :*
Też tak odbieram. :)
Usuńlubię tego rodzaju książki! Jak będę miała okazję na pewno po nią sięgnę! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńJest naprawdę warta uwagi :)
Buziaki :)
Oj z chęcią bym przeczytała:) Ta książka na pewno by mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńO coś dla mnie. Lubię takie lekkie lektury :)
OdpowiedzUsuńDopisałam do swojej wakacyjnej listy książkowej :)Dzięki za inspirację :)
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności spotkania się z tym autorem, ale po takiej recenzji, to chyba musze nadrobić zaległości czytelnicze!
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę, ale już nadrabiam ! :D
OdpowiedzUsuńPrzeczytam, jeśli trafi w moje łapki :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, a jeśli jest tak dobra jak wspomniany film, to pewnie warto po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawa lektura, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja, az chce sie wziasc ksiazke do reki :) Swoja droga zaciekawila mnie :)
OdpowiedzUsuńRecenzja całkiem zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym ją przeczytać:) Szczególnie w podróży, z takim humorem czas mijałby mi błyskawicznie:)
OdpowiedzUsuńOoo, to coś dla mnie! Już sam tytuł zachęca, a jeszcze że trzeba mieć dystans do polskości.. to ja! :)
OdpowiedzUsuń