poniedziałek, 8 maja 2017

DOMEK DLA LALEK OD WADER- IDEALNY PREZENT NA DZIEŃ DZIECKA!!!

DOMEK DLA LALEK OD WADER- IDEALNY PREZENT NA DZIEŃ DZIECKA!!!
Witajcie Kochani!!!
Jako mała dziewczynka marzyłam o domku dla lalek, zapewne wiele z nas o takim marzyło.
Moja córka również należy do grona pragnących taki domek. Jednak w obecnej w chwili na rynku jest naprawdę duży wybór zabawek, dlatego jak wybrać te najbardziej odpowiednie dla naszych dzieci?
Znacie może firmę WADER
A może ktoś z Was zna domek z serii Play House?
Jeśli nie to zapraszam Was do dalszej lektury. 


Na początek kilka słów o firmie: WADER funkcjonuję na rynku już od 27 lat, jest jednym z czołowych producentów zabawek dla dzieci. Ich domena to bezpieczeństwo oraz wysoka jakość. Dodatkowo starają się dbać o wygląd, walory edukacyjne oraz o to aby zabawki nadawały się do zabawy w grupie. WADER ma swojej ofercie ponad 300 modeli zabawek i każdego roku produkują kolejne nowości. 


Dziś chciałabym Was zaprosić na recenzję domku dla lalek z serii Play House, zabawka przeznaczona jest dla dzieci już od 3 roku życia. Domek składa się z parteru z tarasem i basenem oraz pierwszego piętra, całość należy złożyć samemu. W zestawie znajdziemy również 14 mebelków, którymi, możemy urządzić nasz domek. Bardzo praktycznym dodatkiem jest uchwyt w dachu, dzięki któremu możemy bez problemu przenosić zabawkę. 


Domek ma piękną kolorystykę, części są tak skonstruowane aby idealnie do siebie pasowały. Sam proces składnia elementów troszkę mi zajął czasu, ale kiedy się to już udało i nasz domek został ozdobiony naklejkami prezentował się ślicznie. A Oliwka bardzo szybko znalazła mu nowych mieszkańców.

Jestem bardzo zadowolona z jakości wykonania, za które zawsze ceniłam firmę WADER. Domek stwarza naprawdę wiele możliwości zabawy. Brakowało mi tylko jakieś lalki dołączonej do zestawu i może kilku naklejek na meble, jednak poradziłyśmy sobie z córką z tymi małymi minusami. 


Całość oceniam naprawdę bardzo wysoko, za jakość, za design, za to, że jest to produkt polski, za przystępną cenę, za wykonanie z nietoksycznych materiałów, za to, że łatwo go utrzymać w czystości, a przede wszystkim za to, że spełniło się marzenie mojej córki, która bawi się teraz godzinami swoim nowym domkiem. 
Myślę, że domek-Play House świetnie sprawdzi się jako prezent np. na Dzień Dziecka.


A czy Wasze dzieci mają takie domki? Chętnie się nimi bawią? Zauważacie jakieś wady w tego typu zabawkach?
Chętnie poznam Wasze opinie. 



Buziaki/Kasia 😘

piątek, 5 maja 2017

VALDINOX- Kuchnia ponad czasem!!!

VALDINOX- Kuchnia ponad czasem!!!
Witajcie Kochani!!!
Pamiętacie nasz przepis na kotleciki z kalafiora? 
Dzięki niemu udało mi się wygrać patelnię do testowania od VALDINOX.
Przepis miał być wiosenny a przede wszystkim taki, do którego przygotowania użyłabym otrzymanej patelni. 
I udało się, patelnia trafiła w moje ręce.


Może teraz kilka słów o firmie i ich metodzie odlewania naczyń, die-cast.
VALDINOX stworzył swoje kolekcje tak, aby nie tylko były funkcjonalne ale również piękne, aby codzienność gotowania nie była rutyną tylko stała się pasją. Jednak niezłą sztuką jest stworzyć naczynie, które jest praktyczne, eleganckie i do tego nie naruszy aż tak bardzo naszego budżetu domowego. Im się to udało, dzięki metodzie odlewania pod ciśnieniem die-cast.



" Jest to technologia wykonywania przedmiotów za pomocą wypełniania form ciekłym metalem lub stopem. Dzięki niej można stworzyć przedmioty o bardzo skomplikowanych kształtach z bardzo dużą dokładnością, które charakteryzują się niezwykłą trwałością i odpornością na uszkodzenia mechaniczne."


Do testów otrzymałam patelnie z kolekcji Black o średnicy 28 cm. Mimo swoich rozmiarów jest bardzo poręczna a co najważniejsze pięknie się prezentuję. Dzięki grubym ściankom szybko się nagrzewa i długo utrzymuję ciepło. Trójwarstwowa powłoka non-stick sprawia, że nic nam nie przywiera i nie przypala się. 
Patelnie można używać na wszystkich rodzajach kuchenek, co jest naprawdę dużym plusem. 


Mi osobiście bardzo przypadła do gustu moja "czarna pantera", jest rzeczywiście inna od wszystkich posiadanych przeze mnie naczyń i to chyba właśnie to dodaje jej takiego uroku. A do tego idealnie spełnia swoja rolę w kuchni i jest dostępna w przystępnej cenie. 
Mam nadzieje, że patelnia posłuży mi na długo, oczywiście wiadomo, że będę musiała przestrzegać kilku zasad aby dbać o jej jak najdłuższą żywotność. 


Może dzięki tej patelni, moje wszystkie dania zaczną prezentować się tak jak moje kotleciki z kalafiora? 
A nawet jeśli nie to przynajmniej będę miała większą satysfakcje z gotowania, bo narzędzia, którymi się pracuję są bardzo ważne, bo to one wpływają na nasze samopoczucie oraz jakość wykonania naszej pracy. 


A Wam jak się podobają naczynia VALDINOX? Mnie urzekły jeszcze kolekcje Brown i White.
Mieliście już w ogóle styczność z tą marką?
A jak Wam się podoba nasz wiosenny przepis?
Ktoś lubi te kotleciki tak jak my?
Czekam na Wasze komentarze.



Buziaki/Kasia 😘


poniedziałek, 1 maja 2017

RODZINNE POPOŁUDNIA I WIECZORY Z GRANNA!!!

RODZINNE POPOŁUDNIA I WIECZORY Z GRANNA!!!
Witajcie Kochani!!!
W jaki sposób lubicie spędzać czas ze swoimi dziećmi?
Spacery, zabawa, czytanie książek?
A może gry?
Dziś chciałabym wam przedstawić 4 gry, w których udział może brać cała rodzina, albo kilkoro dzieci. 
Inspiracji możecie szukać na stronie Wydawnictwa Granna.



Wszystkie gry przeznaczone są dla osób w przedziale wiekowym 3-99 lat. Wszystkie są zręcznościowe i dostarczają mnóstwa zabawy.
Pora poznać bohaterów mojego dzisiejszego wpisu.



Kto pomoże uratować insekty z sieci wygłodniałej Pajęczycy? Ale pamiętajcie musicie uważać aby jej nie obudzić, bo inaczej stracicie swojego robaczka.



W pudełku znajdziemy:
- energiczną Pajęczyce
- 20 insektów
- tarcze ze strzałką
- szczypce
- instrukcje



Gra ma dwa warianty trudności. Pierwszy polega na uratowaniu dowolnych owadów z pajęczyny, zaś drugi na wyjęciu 4 w tym samym kolorze. Aby dowiedzieć się ile insektów mamy uwolnić nalewy zakręcić kołem ze wskazówką. Podczas rozgrywki należy uważać, aby nie nie natrafić na pułapkę, inaczej Pajęczyca budzi się i zaczyna skakać a my musimy odłożyć w to samo miejsce naszego robaczka.



 Wygrywa ta osoba która pierwsza uratuję odpowiednią ilość owadów (jeśli gra 2 osoby, owadów musi być 7, a jeśli gramy w większą liczbę osób to wystarczy tylko ich 5 aby zwyciężyć).



Pajęczyca to naprawdę zabawna gra, i chyba to ona została ulubieńcem mojej córki. Oprócz nauki liczenia, rozróżniania kolorów, mnóstwa śmiechu pomogła przezwyciężyć Oliwce strach przed pająkami (na początku podchodziła sceptycznie to wielkiego, skaczącego pająka, jednak potem zrozumiała, że to tylko gra i że takie stworzonka tez mogą być miłe i wesołe).



Kto ma ochotę zamienić się w małego, głodnego szczeniaka? Smakołyki są na wyciągnięcie pyszczka, jednak musicie się spieszyć by inny gracz nie zjadł wam wszystkich ciasteczek. 



W pudełku znajdziemy:
- psią miskę
- 4 młoteczki w kształcie szczeniaków
- 20 kulek do karmienia szczeniaków
- naklejki
- karty menu
- instrukcję



Przed przystąpieniem do gry musimy ozdobić nasze szczeniaki naklejkami w odpowiednim kolorze. Następnie należy obniżyć podstawę miski (musimy robić to z wyczuciem) i umieścić w niej wszystkie kuleczki. Karta menu określi w jaki sposób mamy łapać smakołyki ( Łakomczuch pozwala na łapanie dowolnych kulek, Niejadek łapie kulki w kolorze swojego szczeniaka a Zrównoważona dieta pozwala na zjedzenie po jednym ciasteczku z każdego koloru). Gdy wszyscy są gotowi, należy nacisnąć żółty przycisk łapy. Kuleczki rozsypują się po podłodze a gracze muszą zebrać swoimi młoteczkami jak największą ilość smakołyków lub wyznaczą na karcie menu. 



Pycha Micha to gra zręcznościowa i zleca się w nią grac na dużej otwartej przestrzeni. 
Mojej córce bardzo spodobało się łapanie psich smakołyków, dzięki tej czynności ćwiczyła swój refleks, uczyła się liczyć oraz odróżniać kolory. 



Oprócz walorów edukacyjnych było oczywiście mnóstwo śmiechu, pisku i hałasu czyli jednym słowem super spędzony czas z dzieckiem. 
Jedynym małym minusem jest to, że bardzo musimy uważać na podstawę miski, już kilka razy nam się zaciela przy nieodpowiednim jej obniżeniu.  



To kto chciałby się wybrać z małpkami do dżungli i porzucać kokosami do kubeczków? W tej grze liczy się spryt i celne oko. 



W pudełku znajdziemy:
- 4 małpki
- 36 kokosów
- 14 kubeczków
- 4 plansze graczy
- 12 kart akcji
- instrukcję



Każdy gracz bierze jedną małpkę, 8 kokosów oraz plansze, następnie układamy kubeczki według wzoru (wzór zależny jest od ilości graczy). Wkładamy kokos w łapki małpki i niczym z katapulty strzelamy nim aby trafić do kubeczka. Jeśli nam się to uda zabieramy koszyk i układamy na naszej planszy (nawet jeśli jest to kubeczek przeciwnika). dodatkowym urozmaiceniem gry są karty akcji, które możemy użyć podczas naszej kolejki. 



Wygrywa ta osoba, która jako pierwsza zbuduję piramidę z 6 koszyczków.  Jeśli jednak nikomu się to nie uda wtedy, zwycięzcą jest osoba z większą ilością kokosów. 



Bardzo wciągająca gra dla całej rodziny, pozwala ćwiczyć refleks oraz celność, trzeba wykazać się niezłym wyczuciem aby trafić do kubeczka kokosem. 
W tej grze musimy uważać na dwie rzeczy, a mianowicie na małe kokosy, aby dzieci przypadkiem ich nie połknęły oraz na karty akcji, które według mnie są łatwe do zniszczenia.
Jednak nie zmienia to faktu, że gra z pewnością pozwoli wam spędzić miło niejedno popołudnie z dziećmi. 



Kury smacznie śpią w kurniku, jednak nagle słychać głośne gdakanie, kto to zakradł się do kurnika? To Lisek Chytrusek. Wykaż się celnością aby uratować swoje kury i przegnać Chytruska. 



W pudełku znajdziemy:
- 2 beczki z punktacją
- 8 połówek jajek
- 4 części płotu
- 2 tekturowe kury
- 1 tekturowy Lisek Chytrusek
- mechaniczną szynę z celownikiem



Przed rozpoczęciem gry musimy zbudować całą konstrukcje płotu, najlepiej jak zrobi to jakiś dorosły. Następnie wkładamy baterie do mechanicznej szyny. W grze mogą brać udział dwie osoby, lub dwie drużyny. Kiedy wszystko jest gotowe zaczynamy rozgrywkę, która polega na trafieniu jajkami w celownik znajdujący się pod lisem. Jeśli wykażemy się sprytem i celnością, lis dotrze do kurnika przeciwnika, kura wyskoczy a nasz przeciwnik zostanie pozbawiony punktu. Wygrywa ta osoba, która pierwsza doprowadzi do straty 5 punktów rywala. 



Lisek Chytrusek to nie tylko świetna gra zręcznościowa ale i bardzo zabawna. Uczy rywalizacji fair play, celności oraz tego jak w 10 minut sprawić aby rozbolał nas brzuch ze śmiechu. 



Wszystkie gry z pewnością udoskonalają umiejętności naszych dzieci, uczą spostrzegawczości, sprytu, celności, refleksu, przy okazji dając powód do wspólnego spędzenia czasu z naszymi dziećmi. Ja osobiście lubię te momenty gdy któryś z członków naszej rodzinny dołącza do mnie i do Oliwki i razem świetnie się bawimy. Dzięki temu wiem, że moja córka za kilkanaście lat będzie miała piękne wspomnienia i że jej dzieciństwo jest szczęśliwe bo spędzone w gronie najbliższych. 



Która gra najbardziej Wam się spodobała? Szalona Pajęczyca? Głodny szczeniaczek i jego Pycha Micha? Figlarne małpki z kokosami? A może Lisek Chytrusek, który czai się na kury?
Jak uważacie czy spędzanie wspólnie czasu w taki sposób jest wartościowe? A może macie inne pomysły na deszczowe popołudnie?
Jestem ciekawa Waszych opinii.


Buziaki/Kasia 😘

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

ROZKWITNIJ WIOSNĄ- BOX ONLY YOU!!!

ROZKWITNIJ WIOSNĄ- BOX ONLY YOU!!!
Witajcie Kochani!!!
Pamiętacie nasz box od ONLY You "Dookoła włosa"? Portal ruszył z drugą edycją boxów, tym razem tematem przewodnim jest wiosna. 
W pudełku "Rozkwitnij wiosną" znajdziemy wiele ciekawych kosmetyków, które pomogą nam zadbać o swoje ciało po zimie i nastroić się pozytywną energią na korzystanie z uroków tej pięknej pory roku.  


W naszym uroczym pudełku znalazłyśmy 10 kosmetyków, które pomogą nam zadbać o stopy, dłonie, paznokcie, włosy oraz skórę twarzy. Choć niektóre marki są nam znane, to przyznamy, że jeszcze nie miałyśmy okazji używać żadnego z produktu, które znalazły się we wiosennym boxie. 


A teraz kolej na ujawnienie tajemnicy i przedstawienie naszych dzisiejszych bohaterów. 

BANDI Krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami.



Krem nawilżający o działaniu złuszczająco- biostymulującym. 
Głęboko nawilża, łagodzi objawy trądziku, usuwa martwe komórki warstwy rogowej, ogranicza błyszczenie skóry, wyrównuje koloryt.


Kosmetyk mieści się w plastikowej 50 ml butelce z dozownikiem. Design opakowania jest bardzo elegancki, co z pewnością przykuwa uwagę. Pamiętajcie, że kremu nie można używać w ciąży ani podczas karmienia piersiom. 
Aby preparat przynosił najlepsze efekty należy, nanosić go na noc na czystą i suchą skórę twarzy. 


Krem z pewnością łatwo się aplikuje i rozprowadza, ma przyjemny, delikatny zapach i lekką konsystencję. 
Podczas stosowania go zauważyłam, że moja skóra stała się bardziej miękka i gładka oraz nawilżona. Krem nie podrażnia co daje mu duży plus, należy tylko pamiętać aby podczas nanoszenia go, unikać okolic oczu. 
Czy spełnił moje oczekiwania, myślę, że po części tak, ale postaram się używać go przez 3 miesiące, dwa razy w roku tak jak radzi producent, może w tedy efekty będą bardziej widoczne i będę mogła stwierdzić, że sprawdził się w 100%.

MOLLON PRO Rose Oil- regenerujący olejek różany.



Olejek regeneruje, nawilża oraz natłuszcza płytkę paznokcia oraz skórę wokół niego. Ponadto idealnie nadaję się do kruchych, łamliwych i rozdwajających paznokci. 
Dużym plusem jest zawartość naturalnych płatków róży, które uelastyczniają skórki oraz cudownie pachną. 
Olejku należy używać codziennie, wcierając go  w macierz paznokcia oraz skórki wokół. Mieści się w 15 ml szklanej buteleczce z pędzelkiem.


Kosmetyk bardzo przypadł mi do gustu, po zimie moje paznokcie są w kiepskim stanie, dlatego tak bardzo ucieszyłam się, że znalazł się w boxie. Plusy jakie posiada olejek to estetyczny wygląd, przystępna cena, świetny skład, śliczny zapach, duża wydajność i pojemność oraz to, że idealnie się u mnie sprawdził. Ewidentnie zauważam różnice w kondycji moich paznokcie, a skórki stały się bardziej miękkie i elastyczne. Z pewnością ten kosmetyk zostanie ze mną na długo. 


L'biotica BIOVAX Maska oraz balsam do włosów Opuntia oil & Mango



Oba kosmetyki pochodzą z nowej serii Biovax- lipidowa rewolucja w pielęgnacji zniszczonych włosów. 
Maska regenerująca intensywnie włosy, zapobiega rozdwajaniu końcówek, nadaje włosom piękny blask i zdrowy wygląd. Maskę należy spłukać po 15 minutach trzymania jej na włosach. Saszetka wystarczyła mi na dwa razy, dlatego muszę koniecznie poszukać większego opakowania, ponieważ kurację należy powtarzać co 3-5 dni. 



Balsam zapobiega puszeniu i łamaniu się włósów, wygładza, odbudowuję zniszczone włókno włosa, nawilża oraz doskonale się sprawdza jako termoochrona włosów. Ma konsystencje lekkiego kremu. Opakowanie bardzo wygodne w użyciu, plastikowe z zamknięciem typu klik. Balsam bez spłukiwania (bardzo takie lubię).


Oba kosmetyki mają 90% naturalnych składników, co ja uważam, za duży plus. Zawartość drogocennego oleju z opuncji zwiększa efektywność preparatów. Dodatkowo pięknie, owocowo pachną (mango to jeden z moich ulubionych zapachów), i to przez długi czas. Oba kosmetyki nie powinny obciążać włosów, jednak w moim przypadku maska trochę nie sprawdziła się na tej płaszczyźnie. Za to co do odbudowy zniszczonych końcówek, gładkiego wyglądu, bezproblemowego rozczesywania oraz blasku, tutaj jak najbardziej kosmetyki spełniły swoje role. Design opakowania jak dla mnie jest taki egzotyczny, bardzo mi się podoba, z pewnością przykuwa wzrok potencjalnych konsumentów.



Bardzo lubię kosmetyki Biovax i stwierdzam, że i tym razem się nie zawiodłam. Skład, zapach, cena i właściwości to cechy, które jak dla mnie wyróżniają tę markę. 

LC+ Maska złuszczająca do stóp



Maska w postaci nasączonych skarpetek. Jest łatwa w użyciu, wystarczy założyć skarpetki, dobrze owinąć wokół kostki zapięcie i pozostawić na 60 minut. Formuła kosmetyku oparta jest na kwasach owocowych, moczniku, ekstrakcie z aloesu i kwiatów nagietka oraz olejku z trawy cytrynowej. Maska służy do złuszczania suchego i zniszczonego naskórka. Proces złuszczania trwa ok 2 tygodnie, w zależności od kondycji naszej skóry. 


Bardzo dużo oczekiwałam od tego produktu, ponieważ zbliża się lato i pora na wyjęcie odpowiedniego obuwia, które eksponuję nasze stopy. I mimo iż proces złuszczania nie należał do najprzyjemniejszych to efekt jest zadowalający.  Co prawda maska nie usunęła grubych nagniotków na pietach, to i tak jestem z niej zadowolona. To idealna, domowa alternatywa dla drogich zabiegów w salonie kosmetycznym. 




Bioteq- maska nawilżająca na tkaninie

Organiczne składnikiw 100% NATURALNE.

Regenerująca Maseczka na tkaninie Bioteq – to doskonałą alternatywą dla profesjonalnych zabiegów, wykonywanych w gabinetach kosmetycznych.

Innowacyjna, niezwykle skuteczna formuła maseczki oparta na nowoczesnej technologii i biologicznie aktywnych składnikach , pozwala w wygodny i szybki sposób osiągnąć niezwykle skuteczne efekty.






Dzięki wysokiej zawartości Masła Shea, Wyciągu z Aloesu i unikalnych skoncentrowanych ekstraktów z Ogórka i Drzewa Herbacianego, głęboko nawilża, wygładza zmarszczki i dodaje skórze elastyczności. Preparat intensywnie nawilża, a także zapobiega utracie wody przez zewnętrzne warstwy skóry. Niweluje podrażnienia, zaczerwienienia, pomaga utrzymać jędrność
i elastyczność skóry.
Wysoka skuteczność:
• Długotrwale i głęboko nawilża
• Zapewnia skórze elastyczność i sprężystość
• Niweluje podrażnienia i zaczerwienienia
• Pozostawia skórę jedwabiście gładką
BIOLOGICZNIE AKTYWNE SKŁADNIKI:
Masło Shea – przenikając w najgłębsze warstwy skóry, intensywnie i długotrwale nawilża. Zapobiega suchości naskórka i pojawianiu się zmarszczek.
Ekstrakt z Aloesu – ma silnie działanie kojące i łagodzące, niweluje zaczerwienienia i podrażnienia.
Ekstrakt z Drzewa Herbacianego – dzięki unikalnym właściwościom ekstrakt intensywnie regeneruje, odbudowuje uszkodzone komórki, skutecznie łagodzi podrażnienia skóry, zapewnia elastyczność i właściwą gęstość.
Wyciąg z Ogórka– wykazuje intensywne właściwości odżywcze, usuwa wszelkiego rodzaju podrażnienia i zaczerwienienia, koi skórę i neutralizuje toksyny.
PRODUKT TESTOWANY DERMATOLOGICZNIE
Sposób użycia:Nałożyć maseczkę tkaninową na oczyszczoną skórę twarzy i pozostawić na 15-20 minut. Po tym czasie zdjąć maskę i delikatnie wmasować pozostałości serum w skórę.


Kochane! Znacie ten film- człowiek w masce? :D He he wiem, że wyglądam jak słaba mumia, teraz już na serio!
Byłam bardzo ciekawa tej maseczki z powodu jej unikalnych składników i przyznam szczerze, że jestem nią oczarowana. Niesamowicie nawilżyła moją skórę i wszystkie zaczerwienienia na mojej twarzy są już prawie niewidoczne. Gdy miałam ją na skórze, odczuwałam lekkie swędzenie i pieczenie, gdy ją ściągnęłam, moja skóra cała była mokra i lekko zaczerwieniona w miejscach gdzie była przyłożona maska, jednak po kilku minutach reszta kremu pozostała po masce wsiąknęła i wraz z tym ulotniło się zaczerwienienie. Serdecznie polecam tą maskę każdej babeczce która chce wyglądać dobrze i tak się czuć przed jakąś ważną imprezą ;)


Woda perfumowana NOU Secret Blanc.
Woda perfumowana NOU Secret Blanc w pierwszym momencie oszołamia lekkością schłodzonej cytryny, białej herbaty, rabarbaru i ananasa, by po chwili porwać nas do ogrodu pełnego jaśminu, peonii i żurawiny. W ostatnich akordach opatula piżmem, paczulą i bobem tonka.
Nuta głowy: schłodzona cytryna, biała herbata, rabarbar, ananas
Nuta serca: jaśmin, peonia, żurawina
Nuta bazy: paczula, bób tonka, piżmo


Opis zapachu tych perfum brzmi tak jakby były one lekko przyciężki i w jednym pomieszczeniu z innymi ludźmi będą tylko one wyczuwalne. Nic bardziej mylnego moje drogie! Ten uroczy flakonik zawiera bardzo delikatne, subtelne i zmysłowe zapach. To całe połączenie sprawdzi się idealnie na wyjście wieczorne z ukochanym, aby w blasku księżyca otulić go swoim zapachem, rozpalić delikatnie zmysły, a jeśli to już zadziała to resztę dopowiecie sobie sami ;) U mnie się udało.

Ziaja JAGODY ACAI Krem na twarz i szyję odżywczo-regenerujący


Przeciw efektom tech neck*
Krem acai jest emulsją nawilżającą złożoną z kompleksu naturalnych substancji aktywnych. Najważniejsze z nich to jagody acai- bogate źródło polifenoli, antocyjanów, resweratrolu, witamin, tanin, które neutralizują wolne rodniki i chronią skórę przed uszkodzeniami oksydacyjnymi. W rozumieniu pielęgnacji skóry, przeciwdziałanie procesom oksydacyjnym zapewnia skórze profilaktykę powstawania zmarszczek, ujędrnienie, wzmocnienie skóry, łagodzenie podrażnień, promienny i zdrowy wygląd.
*Tech neck czyli technologiczna szyja to zmarszczki powstałe w w wyniku ciągłego pochylania głowy podczas korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń mobilnych.
Krem acai działa 
przywraca cerze zdrowy, promienny wygląd 
redukuje szorstkość i suchość naskórka 
zmniejsza i wygładza zmarszczki 
intensywnie nawilża, uelastycznia i odżywia skórę 
łagodzi podrażnienia, regenruje lipo-strukturę naskórka 

Przyznam szczerze, że byłam zaskoczona gdy przeczytałam co to jest efekt tech neck :D Jednak z racji tego iż mam pracę wymagającą wielu telefonów w ciągu dnia więc, z ogromną przyjemnością zabrałam się do testowania. Pierwszy mega duży plus dla niego za to, że pięknie pachnie. Na skórze nie pozostawia lepkiej struktury. Nawilżenie naszej skóry dzięki temu kremowi jest zadowalająca ale niestety nie powalająca.

Ziaja JAGODY ACAI Ekspresowe serum do twarzy i szyi


Przeciw efektom tech neck*
Serum acai jest silnie skoncentrowanym kremo-żelem o ekspresowych wchłanianiu i wysokiej zawartości kompleksu naturalnych substancji aktywnych. Najważniejsze z nich to jagody acai- bogate źródło polifenoli, antocyjanów, resweratrolu, witamin, tanin, które neutralizują wolne rodniki i chronią skórę przed uszkodzeniami oksydacyjnymi. W rozumieniu pielęgnacji skóry, przeciwdziałanie procesom oksydacyjnym zapewnia skórze profilaktykę powstawania zmarszczek, ujędrnianie, wzmocnienie skóry, łagodzenie podrażnień, promienny i zdrowy wygląd.
Serum acai działa: 
zauważalnie wygładza skórę 
intensywnie nawilża i uelastycznia naskórek 
łagodzi zaczerwienienia oraz ujednolica koloryt skóry 
przywraca skórze zdrowy, promienny wygląd 
jest skuteczne, szybko się wchłania i zapewnia satynową aplikację. Serum pięknie pachnie, szybko się wchłania i wygładza moją skórę, a jego wygodne opakowanie sprawia, że jestem bardzo zadowolona z tego serum. 

Lakier do paznokci (Secret Garden Nail Enamel)


To wiosenna limitowana edycja, wiosennych lakierów do paznokci. Bardzo żywe i intensywne kolory. Ich trwałość naprawdę zaskakuje. Idealnie kryją już od pierwszej warstwy.A kolor 02 Forget Me not sprawił, że się w nim zakochałam. Piękny delikatny i z efektem syrenki, czyli z milionem mieniących się drobinek brokatu.

Taki efekt znajdziemy jeszcze w kolorze 04 Ocrchid, 01 Magnolia, 03 Secret Flower.

Dwa pozostałe lakiery o kolorach 06 Rose i 05 Tulip są piękne i żywe, idealne na wiosenną porę roku, mimo tego, że nie mają błyszczących drobinek to i tak kuszą swym blaskiem.


Jak sami widzicie w boxie znalazłyśmy wiele kosmetyków z różnych kategorii. Jedne przypadły nam do gustu bardziej inne mniej. Z penością była to super przygoda i coraz bardziej utwierdzamy się w przekonaniu, że uwielbiamy takie kosmetyczne boxy. Zawsze znajdziemy w nich perełki, które goszczą w naszej kosmetyczce na długi czas.


I jak podobała Wam się zawartość boxa "Rozkwitnij wiosną"? Który kosmetyk zwrócił Waszą szczególną uwagę? Który z nich chciały byście przetestować?
Czekamy na Wasze opinie i życzymy aby Wiosna i u Was zagościła.


Buziaki/Kasia i Justyna 😘


Copyright © 2016 Siostry Dają Radę , Blogger