Witajcie Kochani!!!
"Franklin umiał już liczyć i sznurować buciki..."
Kto wie skąd pochodzi ten cytat? Oczywiście ze wszystkich przygód małego żółwia Franklina. Pamiętam, że polubiłam tą bajkę, jak moja siostra jeszcze była mała. Z reszta obie uwielbiałyśmy przygody żółwika i ich przyjaciół. Teraz okazało się, że moja córka również jest wielbicielką Franklina, dlatego dziś chciałabym Was zaprosić na recenzję książeczki, którą otrzymała od Wydawnictwa Debit.
"Franklin. Wielka księga przedszkolaka" to 3 zabawne i pouczające opowiadania o Franklinie. Dzięki nim dowiemy się jak przebiegł żółwikowi pierwszy dzień szkoły, czy nauczył się dbać o porządek i czy nowy mieszkaniec miasteczka zostanie przyjacielem Franklina. Każda historia zawiera w sobie nutkę humoru, nauki a przede wszystkim morał i przesłanie dla naszych dzieci, jak powinno się postępować w codziennym życiu.
Po każdym opowiadaniu znajduje się Kącik Zabawy, można w nim znaleźć kilka zadań, quizów, kolorowanek związanych z historią, którą właśnie się przeczytało. To naprawdę świetny pomysł, ponieważ pomaga sprawdzić nam czy dziecko uważnie słuchało przygód Franklina a dodatkowo ćwiczyć zdolności manualne oraz rozwijać koncentrację.
Książka bardzo nam się podoba, począwszy od formatu i twardej okładki, a skończywszy na ostatniej kartce. "Franklin. Wielka księga przedszkolaka" to wiele barwnych i pięknych ilustracji, tekst pisany dużą czcionką, dlatego starsze dzieci z łatwością poradzą sobie z czytaniem jej.
Bardzo lubię książeczki tego typu, ponieważ po pierwsze mogę miło spędzić czas z córką (ona uwielbia kiedy czytam jej rożne opowiadania, chyba mam w domu małego molika książkowego), a po drugie można się uczyć poprzez zabawę. Słuchając opowieści z morałem dziecko wyciąga wnioski jak powinno się zachowywać a za jakie postępowanie mogą czekać go nie miłe konsekwencję. A Kącik Zabawy jest jak dla mnie strzałem w dziesiątkę, labirynty, kolorowanki, brakujące elementy, to super trening dla naszych dzieciaków.
A czy Wasze dzieci uwielbiają Franklina? Mają w swojej kolekcji jakieś książki o nim? A jak Wam się podoba ta książka? Nie wiem czy pamiętacie, ale "Franklin. Wielka księga przedszkolaka" był jedną z nagród w naszym mikołajkowym konkursie, mam nadzieję, że nowa właścicielka opisze nam, czy książka przypadła do gustu jej dzieciom.
Jeśli i Wam spodobały się przygody małego żółwika to zapraszam Was na stronę Wydawnictwa Debit, gdzie znajdziecie, mnóstwo książek o Franklinie i jego przyjaciołach.
Buziaki/Kasia 😘
Super ta książka Franklina uwielbiamy od lat ale tej książki jeszcze nie mamy. Pozdrawiam Gośka
OdpowiedzUsuńPolecamy się zaopatrzyć jest naprawdę super.
UsuńMamy kilka książek o przygodach Franklina a tej jeszcze nie mamy i gralysmy o nią , nawet córeczka narysowała żółwinke ;) Uwielbiamy Franklina :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy Franklina! :))
OdpowiedzUsuńJa Franklina akurat nie znam, ale to wspaniałe, gdy dziecko przejmuje od nas jakieś sympatie.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł na Kącik Zabaw, lubię takie dodatki.
Też bardzo lubię takie dodatki do książek
UsuńUwielbiam Franklina, bajka też jest bardzo fajna, bo uczy dzieci wielu ważnych wartości. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ta bajka ma w sobie zawsze jakieś przesłanie :)
UsuńMy też lubimy Franklina��
OdpowiedzUsuńO super książeczka, ja uwielbiałam Franklina w dzieciństwie i oglądałam gdy tylko leciała ta bajka w telewizji :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak my z siostrą :)
UsuńSuper ta książeczka :). Akurat coś dla mojej Lilki :).
OdpowiedzUsuńMoja córka naprawdę bardzo ją polubiła.
UsuńJa mam w domu 8 latkę która Franklina tylko trochę kiedyś lubiła także pozycja nie dla nas ;-)
OdpowiedzUsuńKażde dziecko jest inne i każde ma swoje upodobania.
UsuńFranklin to miły bohater. Sama lubiê jego przygody.
OdpowiedzUsuńDokładnie to bardzo miła postać :)
UsuńUwielbiałam Franklina jako dziecko. Myślę, że to bardzo mądra i uniwersalna bajka! :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam i ciesze się, że ta bajka jest również teraz na czasie :)
UsuńAż dziw bierze, że w biblioteczce moich smyków nie ma jeszcze Franklina! Muszę nadrobić zaległości, koniecznie.
OdpowiedzUsuńPolecamy nadrobić, z pewnością przygody Franklina przypadną do gustu synkom.
Usuńświetna księga, my mamy kilka książeczek o tym żółwiku. Warto kupić dziecku, bo są to super opowiadania z przesłaniem.
OdpowiedzUsuńPrzesłania tych bajek bardzo nam się podobają, bo wiele uczą nasze dzieci.
UsuńUwielbiany Franklin jest u nas. To chyba jeden z niewielu bohaterów dla dzieci, którzy się zadomowili na parę dekad.
OdpowiedzUsuńTo tak jak u nas, jak dla mnie to świetna postać, która towarzyszy mi od dzieciństwa.
UsuńKolekcjonowaliśmy z dzieciakami książeczki o Franklinie, trzeba przyznać, że to niezwykle sympatyczne historie, uwielbiane przez młodego czytelnika. :)
OdpowiedzUsuńTeż mamy już kilka książek o nim w swojej biblioteczce.
UsuńW naszej domowej bibliotece też jest sporo pozycji z przygodami Franklina. Czytałam je mojej, już piętnastoletniej córce - gdy była mała, a potem córce młodszej. Obie przepadały za Franklinem. I rzeczywiście, książeczki o Fanklinie to nie tylko opowiadania, ale i niezła dawka nauki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W zupełności się z Tobą zgadzam. Nauka i zabawa w jednym
UsuńPamiętam Franklina! Pamiętam go jeszcze z czasów, jak leciał w TV w ramach Wieczorynki :) Ładna, pouczająca bajka :) Super, że można ją znaleźć również w formie książki :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo mnie to cieszy, bo w każdej chwili możemy sięgnąć po książkę i fantastyczne przygody małego żółwia.
UsuńWspaniała seria książeczek dla dzieci. Warto polecać kojne części.
OdpowiedzUsuńO tak z pewnością się zaopatrzymy w kolejne części.
UsuńPamiętam Franklina z tv :) Fajna bajka to była. Nie te głupoty, co teraz można zobaczyć w telewizji
OdpowiedzUsuńO tak to prawda, kiedyś bajki czegoś mądrego uczyły.
UsuńFranklin może się spodobać mojemu Jasiwi. Muszę kupić dla niego ta książeczkę.
OdpowiedzUsuńOpowieści z Franklinem są naprawdę ciekawe, mamy już kilka w naszej kolekcji.
UsuńHmmm... zastanawiam się, czy dla chłopca taki bohater (dość "pierdołowaty" z natury) jest atrakcyjnym wzorem postępowania :))
OdpowiedzUsuńWydaję mi się, że charakter Franklina ma głębszy sens, z takiego "pierdołowatego" chłopczyka może wyrosnąć mądry i silny mężczyzna, znam takie przypadki.
UsuńZgadza się, Franklin jest pierdołowaty na potęgę, w swoim 33-letnim żywocie zaliczył chyba wszystkie możliwe dziecięce wady i właściwie nie ma go za co lubić. Moje dzieci nigdy za nim nie przepadały. Mamy na półce wszystkie jego książeczkowe przygody, bo jestem zamieszana w ich spolszczenie. Gdyby nie mamy i babcie, które go kupują dla dzieci, nie miałabym pracy. Jestem Wam szczerze wdzięczna, chociaż nie wiem, co w nim widzicie. Chłopaki raczej nie odnajdą w nim swojego idola.
UsuńPatrycja Z.