Dziś mam dla Was recenzję książki "Dom na skraju".
Mieszkańcy ulicy Różanej są jak rodzina- lubią się, nienawidzą, intrygują, plotkują, kochają, poszukują akceptacji i szczęścia.
Książka wydana jest przez wydawnictwo: Prószyński i S-ka.
Historia mieszkańców ul. Różanej opisana jest na 415 stronach podzielonych na dziesięć rozdziałów.
Gdy zaczyna się nowy rozdział to mamy mały opis różnych odmian róż, następny rozdział- następna odmiana tych kwiatów. Opis danej róży po części możemy odnieść do charakteru człowieka. Jedne są bardzo delikatne i potrzebują starannej opieki ludzi, zaś drugie są silne i dominujące, pozostawione same sobie mogą stać się dzikie ale nie dadzą się całkiem zniszczyć innym rośliną.
Na tylnej okładce znajdziemy:
" Ulica Różana to spokojny zakątek ze starymi domami i wspaniałymi ogrodami. Tutejsi mieszkańcy są jak rodzina, a rodziny się nie wybiera. Czasem się lubimy, czasem nie, ale wspieramy naszych bliskich. Ciche wille na przedmieściu niewielkiego miasteczka pulsują emocjami mieszkających w nich kobiet.
Maria, żyjąca wspomnieniami młodzieńczego uczucia. Leokadia straciła męża, teraz usiłuje ratować małżeństwo wnuka. Agata zakochuje się w żonatym mężczyźnie. Karolina, nie umiejąca się odnaleźć w roli żony i matki, postanawia odmienić swoje życie. W dodatku po latach nieobecności wraca Wanda, co może bardzo skomplikować sytuację dawnych przyjaciółek. Każda z tych kobiet jest inna, łączą je marzenia o szczęściu i miłości do ogrodnictwa.
Co łatwiej pielęgnować- różę czy uczucia?"
KASIA BULICZ-KASPRZAK- autorka książek: Nie licząc kota, Meandry miłości i Nalewka zapomnienia. Największą jej pasją jest czytanie. Druga- bieganie. Trochę romantyczna miłośniczka roślin, która każdej wiosny zamienia swój balkon w ogródek, sadzi pelargonie i pomidory, sieje aksamitki i dynie.
Z zapartym tchem śledziłam zmieniające się jak w kalejdoskopie sytuacje towarzyskie i rodzinne układy, "przyjacielskie" koalicje.
Czy bohaterki wezmą sobie do serca słowa babci Leokadii, że " szczęście to nie stan duszy, tylko umysłu, i można go się nauczyć"?
Dorota Koman, Polskie Radio
To jest twoje miejsce. Na Różanej poczujesz się jak u siebie.
Zapraszam do wciągającej lektury!
Ilona Ostrowska, aktorka
Kilka ciekawych cytatów z książki:
" (...)Trudno wyjaśnić, skąd się bierze ludzka tęsknota za ogrodem. Jest ona tak silna, że nie potrafiąc się wyrzec kontaktu z naturą, wprowadzamy jej elementy do domów , by choć pojedynczą rośliną w doniczce zaspokajać pragnienie uprawiania ziemi. (...)"
"(...) Wanda czuła, że traci cierpliwość. Chciała się napić, a nie gadać z niewydarzoną poetką.
-Słuchaj to mój dom, moje życie i nic ci do tego, po prostu wypierdalaj.
Tym razem to Maria uśmiechnęła się przyjaźnie.
-Teraz to ty posłuchaj! Przeżyłam pięćdziesiąt lat z moją matką, a nikt na świecie nie dorównuje jej pod względem wredności, podłości i złośliwości. Więc jeśli myślisz, że przestraszę się paru twoich przykrych słów, to się grubo mylisz. (...)"
"(...) - Ale ty mnie pytasz, co masz zrobić, a na to pytanie nie odpowiem. Nie dlatego, że nie wiem. Nie chcę brać odpowiedzialności za Twoje życie.(...)"
A teraz poznajcie moją opinie:
Kiedy przeczytałam tylną okładkę książki, od razu skojarzyła mi się z serialem : "Gotowe na wszystko".
Książkę rozpoczyna: Pozew o rozwód bez orzekania o winie- Marty Krupskiej- Jezierskiej i Olgierda Jezierskiego.
Marta po rozwodzie z mężem wraca z Wrocławia do rodzinnego domu na ul. Różanej, aby tam odnaleźć się w nowej sytuacji, pozbierać myśli i znaleźć sposób aby zacząć życie na nowo.
Poznajemy rozterki Marty, jej powrót do biegania po wieloletniej przerwie, jej próby przybliżenia się do ojca jeżdżącego na wózku inwalidzkim i odwieczna walka między córka i matką, która oczywiście chce dobrze dla swojego dziecka- czy ono tego chce czy nie.
Pewnego dnia gdy Marta biega spotyka Leokadie w ogrodzie, zanim się zorientuje spędza każdego dnia parę godzin aby pomagać starszej Pani.
Książkę czyta się bardzo lekko i przyjemnie, myślę, że wiele kobiet będzie wstanie utożsamić się z choćby jedną z bohaterek.
Niesamowicie rozbawiła mnie intryga Karoliny z udziałem królika. Jeżeli chcecie wiedzieć na czym ona polegała musicie tą książkę koniecznie przeczytać.
Kolejną moją ulubioną ze scen jest oczywiście: wieczorek poetycki Marysi.
Myślicie pewnie: co może być w tym ciekawego? Trochę słabej poezji miłosnej do dawnego ukochanego, zdenerwowanie starszej samotnej kobiety, która żyje tylko z matka, a na co dzień jest nauczycielką, czy jej wieczorek może być ciekawy? Otóż tak kochani! Gdy wszyscy mieszkańcy spotykają się w domu kultury, aby usłyszeć wiersze Marii, zamiast nudnego wieczorku otrzymują niesamowite wspomnienia- i one nie mają nic wspólnego z wierszami ;)
Dlaczego Marta przestaje mieszkać po tym wieczorze w domu?
Dlaczego wszystkich losy się zmieniają właśnie tego dnia?
Zapraszam do przeczytania tej książki, stanie się ona Waszą przyjaciółką. Poczujecie się jak mieszkanka ulicy Różanej. Wszystkie przeżycia tych kobiet pozwolą Wam na chwilkę zapomnienia.
Sceny erotyczne pobudzą wyobraźnie, nieudolne intrygi rozbawią do łez, dawne tajemnice wywołają wzruszenie, a pomyłka np. Tomka w ciemni sprawi, że prawdziwie będziecie wściekłe.
Szczerze polecam tą książkę do przeczytania. Nawet nie macie pojęcia jak ta historia pochłania Was bez reszty. Do puki nie przeczyta się ostatniej kartki trudno przestać.
Z niecierpliwością będę czekać na drugą część tej książki gdyż jej koniec podsyca jeszcze bardziej ciekawość czytelnika.
Pozdrawiam Justyna.
Nie czytalam bo nie mialam okazji.Moze kiedys to mi sie uda :) Super recenzja :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Naprawdę polecam tą książkę :) O kobietach dla kobiet :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)