wtorek, 3 listopada 2015

Sekretne życie Roberty- Małgorzata Hayles

Witam Was :)
Postanowiłam dziś dla Was napisać recenzję książki "Sekretne życie Roberty".
Miałam przyjemność przeczytać ją dzięki twórczości autorki Małgorzaty Hayles i uprzejmości wydawnictwa BLACK PUBLISHING.
Od dłuższego czasu, wnętrze mojej torebki gościło właśnie tą książkę. Chciałam ją przeczytać niespiesznie, aby móc zapamiętać każdy szczegół, oraz każdą kartkę, przeżywać wszystko na swój sposób. 
"(...) -Masz na myśli to, że na różnych etapach życia tę samą książkę przeczytamy inaczej, bo sami będziemy trochę inni? Że gdy jesteśmy młodzi, koncentrujemy się, dajmy na to, na wątkach przygodowych, gdy jesteśmy starsi, na wątkach romansowych, a gdy jeszcze starsi, na prostocie historii lub pięknie języka? (...)"
Opis Wydawnictwa:
Roberta jest wysoka, sporo waży. Od dziecka była przyzwyczajana do wypierania swojej kobiecości. Prowadzi spokojne życie, opiekuje się matką, pracuje w zakładzie pogrzebowym. Jest skryta, małomówna. To jedna z tych kobiet, którym podrzuca się psy na przechowanie.
Pewnego dnia zauważa wyrzuconą przez kogoś kanapę, niewielki mebel w kwiatki.
Z jakiegoś powodu postanawia zabrać ją do domu. W kanapie znajduje pocztówkę wysłaną przed laty z Francji do mężczyzny, który mieszkał w jej sąsiedztwie. Zaskoczona zauważa, że kartka jest podpisana jej imieniem. Autorka pocztówki, jej imienniczka, napisała lakoniczną informację o spotkaniu w Paryżu (do byłego kochanka?), które miało się odbyć dwadzieścia lat później. W Robercie zaczyna budzić się ciekawość, coś w rodzaju cichego buntu. W jednej chwili postanawia odkryć tajemnicę pocztówki i zmienić swoje życie.

Czasem drobny szczegół, potrafi odmienić nasze życie. Często nosimy się z zamiarem ruszenia w nieznaną drogę, nie do końca po to, aby dotrzeć do celu, a raczej po to aby, w trakcie pokonywania trasy- odnajdywać samego siebie. 
Ile razy w swoim życiu chcieliście wszystko rzucić i ruszyć przed siebie?
Ile razy wasze ciało wydawało się obce, a myśli oddzielone od świadomości?
Brzmi znajomo?
Pewnego dnia Roberta, jak co dzień na rowerze wybiera się do swojej pracy, w zakładzie pogrzebowym- Hades, coś jednak w niej się buntuje i nie zatrzymuje się pod miejscem pracy. Jedzie dalej, gdzie oczy ją zaprowadzą, a stopy na pedałach poniosą. 
Tak zaczyna swoją drogę, drogę skierowaną do Paryża na sekretne spotkanie. 
A może to nie jest droga do Paryża? Tak naprawdę Roberta wyrusza w trasę w głąb siebie. 

Nie oczekujcie od tej książki zawrotnych przygód, nieustannej akcji.
W tej powieści nic nie jest dziełem przypadku.
Poznajemy najskrytsze przemyślenia bohaterki, na temat jej całego życia, czasem chłodną kalkulację, a czasem emocjonującą analizę. 
Wielobarwne opisy mijanych miejscowości i krajobrazów, cieszą czytelnika wieloma porównaniami i namacalnymi epitetami.
Poruszająca historia o tym, że czasem wystarczy pokonać ograniczenia ciała, aby otrzymać swój umysł bez ograniczeń. 
Każda kartka wypełniona jest bogactwem świata psychicznego Roberty i z każdym przejechanym kilometrem zdaje się oddalać od rzeczywistości. Im bardziej zagłębimy się w tą historie tym bardziej będziemy wstanie wraz bohaterką dostrzec, że jej dotychczasowe życie  jest bardziej fasadą niż czymś rzeczywistym.
Książka poza interesującym scenariuszem z gatunku- przygodowych, jest również wypowiedzią na temat poszukiwania siebie, na odnalezieniu- wreszcie odwagi aby realizować własne marzenia.  Przestać żyć dla innych, a zacząć dla siebie.

Zdecydowanie ujęła mnie część 3, zatytułowana: Matka.
To niezwykłe zobrazowanie postrzegania świata obecnego, przez osobę po siedemdziesiątce. O tym jak wiele barier w naszym życiu, nie ma prawdziwego zastosowania, one istnieją tylko w naszej głowie.  
" (...)Ach, być znowu kobietą, która sprawia, że rzeczy się dzieją. Mieć taką moc.(...)"
Matka posiadająca trzy córki w różnym wieku, chętnie wygłasza głośną opinię na temat ich życia i postępowania. Na wszystkie nowości w życiu nastawiona jest na- nie. Choć czuje się bezpieczniej mieszkając z Robertą i zrzuca na nią wszystkie obowiązki, nie potrafi dać jej w zamian potrzebnej przestrzeni do życia. Kiedy córka stawia ja przed faktem dokonanym pozostawiając ją samej sobie, jest zmuszona wyjść z bezpiecznej skorupy i zapoznać się na nowo z życiem. 
Na pozór zwykłe obowiązki, jak np. zakupy staja się dla niej wyzwaniem i zarazem niezwykłą przygodą. Na nowo, ku jej zdziwieniu, odnajduje w sobie chęć życia i niezwykłą potrzebę wzięcia za siebie odpowiedzialności. 

Czy odważycie się moi drodzy, wsiąść na rower z Robertą i wyruszyć w nieznane zawiłości ludzkiego umysłu? 
Nic nie dzieje się przez przypadek, wszystkie decyzje w życiu są oparte na konkretnych wydarzeniach, skutki niektórych przeżyć i wyborów potrafią często być odczuwalne przez całe życie.  


Polecam i zapraszam do lektury.
Justyna.


1 komentarz:

  1. Piekna recenzja! :)Dokladnie wszystko ma jakies konsekwencje i sens w zyciu,a czasu nie cofniemy ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Siostry Dają Radę , Blogger