Dziś ma dla Was drugą część przygód rodziny Sosnowskich, którą poznaliście w moim wcześniejszym wpisie o książce z serii Przyjaciele zwierząt. Dzięki kontynuacji współpracy z Wydawnictwem Zielona Sowa, mogę dziś wam przedstawić recenzję kolejnej książki autorstwa Anieli Cholewińskiej-Szkolik pt. "Nowy dom,zajączków."
W tej części poznajemy wyjątkowe miejsce jakim jest Leśny Azyl, jest to schronisko dla potrzebujących zwierząt, które prowadzi Pani Helena, przyjaciółka rodziny Sosnowskich. Właścicielka schroniska jest gotowa nieść pomoc innym, jednak teraz to ona potrzebuję pomocy gdyż brakuje jej środków finansowych na dalsze prowadzenie schroniska. Zła sytuacja jeszcze bardziej się pogłębia gdy wniosek o dofinansowanie schroniska zostaje odrzucony oraz gdy Pan Zbyszek przynosi do Leśnego Azylu dwa małe zajączki.
Rodzice Amelii i Wojtka postanawiają, aby to ich dzieci zaopiekowały się tymi małymi, bezbronnymi zwierzątkami do momentu aż te będą gotowe na samodzielne życie w ich naturalnym środowisku. Dzieci oczywiście pokochały swoich podopiecznych, tym bardziej, że jeden z nich potrzebował dużo więcej miłości i uwagi, gdyż był bardzo płochliwy i słaby.
Czy Pani Helenie uda się znaleźć pieniądze na ratowanie schroniska? Czy dzieci pozwolą odejść zajączkom do lasu? Czy Koniuszkowi uda się przetrwać z dala od Amelki? Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziecie w książce, do której przeczytania gorąco zachęcam.
Wydaję mi się, że ta część serii Przyjaciele zwierząt bardziej przypadła do gustu Oliwce, nie wiem czy za sprawą pięknego zajączka na okładce, czy przez fabułę, która w tej części wydaję się być bardziej rozwinięta i bardziej ciekawa. Gdy tylko otrzymałyśmy książki, moja córka złapała za "Nowy dom zajączków" i nikomu nie dała jej dotknąć, mówiła że to je "kaka" (tak woła na króliczki). Dopiero wieczorem pozwoliła abym przeczytałam jej historie o zajączkach i nie zasnęła dopóki nie przeczytałam ostatniej kartki. Dlatego śmiem twierdzić, że książka bardzo przypadła jej do gustu, tym bardziej, że z zaciekawieniem słuchała jak czytałam informacje o życiu i zwyczajach zajęcy, które zostały zawarte na końcu książki.
To kolejna perełka w naszej domowej biblioteczce, po którą nie raz będziemy sięgać. Wspaniała historia o wzajemnej pomocy, o odpowiedzialności, o tym jak dobry uczynek może pomóc wielu osobom i zwierzętom a przede wszystkim o miłości, przyjaźni i wytrwałości w dążeniu do celu.
Życzę Wam miłego dnia.
Buziaki/Kasia
Jak pisałam poprzednio-musimy zdobyc tę serię :))))
OdpowiedzUsuńkoniecznie bo jest naprawdę wspaniała :)
UsuńUwielbiamy książeczki Zielonej Sowy :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak my Grażynko :)
UsuńBardzo ciekawa propozycja czytelnicza, chętnie ją zakupię dla przedstawicieli najmłodszego pokolenia w rodzinie. :)
OdpowiedzUsuńa my szczerze ja polecamy dla najmłodszego pokolenia a i starsze pewnie też chętnie poczyta o przygodach zajączków ;)
UsuńPouczająca ksiązeczka, lubię to wydawnictwo.
OdpowiedzUsuńo tak bardzo pouczająca, ale i zabawna i wzruszająca :)
UsuńAle bardzo fajny post! :)
OdpowiedzUsuńhttp://batmanowy-blog.blogspot.com/
Dziękujemy :)
UsuńMy mamy karmnik przy domu. Planujemy tez zbudować hotel dla owadów w ogrodzie. :)
OdpowiedzUsuńTej serii książek jeszcze nie znam ale postaram się to nadrobić. ;)
Super pomysły :) a tą serie naprawdę serdecznie polecamy :)
UsuńNie znałam tej serii ... a szkoda, chyba muszę poszukać jej w czeluściach internetu i adoptować do naszej biblioteczki :)
OdpowiedzUsuńO tak koniecznie to świetna powieść do biblioteczki każdego dziecka :)
UsuńMam kuzynkę, która ma 6 lat i bardzo lubi czytać książki. Za dwa tygodnie ma urodziny i zastanawiałem się nad książką dla niej i teraz wiem co jej kupię :)
OdpowiedzUsuńCieszymy się, że mogłyśmy Ci podpowiedzieć, a kuzynka z pewnością będzie zadowolona :)
UsuńBardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń