18 marca premierę miała kolejna część Kliniki dla pluszaków na DVD, dzięki uprzejmości serwisu Galapagos, otrzymałyśmy ją do recenzji. "Klinika dla Pluszaków: Leczymy zwierzaki" to, nowe przygody Doktor Dosi. Podczas gdy nikogo nie ma w pobliżu pluszaki Dosi ożywają. Jednak nie wszystkie zabawki potrafią mówić i Dosia, jak prawdziwy weterynarz, musi użyć swoich zdolności, by dowiedzieć się co im dolega i jak może im pomóc.
Czas trwania bajki to 116 minut, jednak nie trzeba jej oglądać całej na raz, gdyż jest ona podzielona na poszczególne odcinki, dzięki czemu można dozować dzieciom czas oglądania Doktor Dosi:
1. Aport. Znajdek/ Bliźniacze ewolucje.
2. Trzy czupurne kózki/ Brzuch pływak
3. Nowy przyjaciel Stefana
4. Stefan i Szczawik/ Królewska królowa
5. Z wizytą u weterynarza/ Podbój kosmosu
Bajka bardzo przypadła mi do gustu i mimo iż wolę czytać Oliwce książki, to myślę, że warto od czasu do czasu włączyć jej Doktor Dosię. Klinika dla pluszaków to przede wszystkim bajka bez przemocy, kolorowa, z przyjemnymi dla ucha piosenkami, w każdym odcinku możemy przeżyć ciekawe przygody oraz nauczyć się ile radości może dać pomoc ukochanym zwierzakom.
Jeśli i Wy chcielibyście zostać weterynarzami wraz z Doktor Dosią, bądź dowiedzieć się dlaczego Znajdek nie potrafi aportować, dlaczego kozy Farmera Maćka nie chcą się już bawić, kim jest Szczawik i co to jest brzuch pływaka to serdecznie zapraszamy Was do obejrzenia wraz z waszymi dziećmi Kliniki dla pluszaków: Leczymy zwierzaki..
A na koniec niespodzianka dla Was, Serwis Galapagos przeznaczył dla Was jeden egzemplarz DVD "Klinika dla pluszaków: Przytul mnie, Besiu."
Co trzeba zrobić aby go wygrać:
W komentarzu pod tym postem ( na blogu bądź FB) napisać, czy Wasze dzieci mają swoje ulubione pluszaki, a jeśli tak to, który jest ich ulubionym?
Spośród zamieszczonych komentarzy wybierzemy najbardziej kreatywną odpowiedź.
Miło nam będzie jeśli udostępnicie ten post aby wasi znajomi mogli się z nami bawić.
Konkurs trwa od 18.04.2016 r. do 4.05.2016 r.
Sponsor ma 30 dni na wysłanie nagrody
Organizator oświadcza, że Konkurs nie jest w żaden sposób sponsorowany, popierany, zarządzany ani powiązany z podmiotami będącymi właścicielami serwisu społecznościowego Facebook.
Organizator oświadcza, że Konkurs nie jest grą losową, loterią fantową, zakładem wzajemnym, loterią promocyjną, grą której wynik zależy od przypadku, ani żadną inną formą przewidzianą w ustawie z dnia 29 lipca 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 r. Nr 4, poz. 27, z późn. zm.).
Życzymy powodzenia, zapraszamy do wspólnej zabawy oraz odwiedzenia Serwisu Galapagos.
Moja 4 latka uwielbia Besię, ma swój zestaw lekarza i udaje dr Dosię :)
OdpowiedzUsuńHe he kochane maluchy, zawsze naśladują postacie które szczególnie przypadły im do gustu ;)
Usuńmój synek to cudny tygrysek i co za tym idzie jego ulubionym przytulasem jest tygrysek jeździ z nim wszędzie w plecaku i nie ma mowy o spaniu bez tygryska to jego mały przyjaciel pocieszyciel już nie raz uratował nas od łez w szpitalu pilnujemy go jak oka w głowie :)
UsuńMój Synek uwielbia swoją przytulankę świnkę <3 Z resztą jest tak urocza, że sama jestem w niej zakochana ;)
OdpowiedzUsuńMoja 5letnia Kornelka ma swoją ulubioną maskotkę, jest to miś Harry, którego wypatrzyła w ciuchlandzie :)Dośkę ogląda i uwielbia, nawet kazała babci kupić owieczkę i również nazwała ją Besia :)ma swój zestaw lekarza ale leczy nim ludzi:) a stetoskop zazwyczaj służy jej do badania brzuszka i sprawdzania co w nim jest, przykłada i udaje, że słyszy na przykład kanapkę lub zupkę i określa czy jest jeszcze miejsce na kolejne danie :). Taka bajka byłaby super prezentem na jej 5te urodziny, które będzie obchodzić 18 maja.
OdpowiedzUsuńKlinika dla pluszaków-ulubiona bajeczka :) zapraszam do gabinetu :P
OdpowiedzUsuńyyy do
http://lady-och-mistrzyni.blogspot.com
He he na pewno odwiedzimy :)
UsuńPozdrawiamy :)
Aż sama bym się z chęcią cofnęła do dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńEh te beztroskie lata dzieciństwa zdecydowanie za szybko mijają! ;)
UsuńPozdrawiamy :)
Kiedy moja starsza córeczka skończyła 2 latka wydawało mi się, że nie będzie miała ulubionego pluszaka. Wszędzie jej było pełno a i zabawki interesowały ja zaledwie na 5 minut. Wszystko się zmieniło od kiedy poszła do przedszkola. Pierwszego dnia, podczas adaptacji, Pani powiedziała, że może wziąć ze sobą jedną zabawkę. Córka długo w domu nie mogła się zdecydować, aż w końcu wybór padł na kota Garfielda, którego dostałam na Walentynki od męża, jeszcze sporo przed ślubem. Mimo wielu prań, wielu zabrudzeń i ogólnie niełatwego życia (siedzenie na półce to nuda) Garfield narodził się na nowo dzięki mojej córce. teraz towarzyszy jej wszędzie. Mówią, że przyjaciela się poznaje w trudnych chwilach. Mojej córce Garfield pomógł przełamać pierwsze lody na drodze edukacji:)) a niedawno towarzyszył jej podczas operacji. Po tym wszystkim to już musi być przyjaźń:P
OdpowiedzUsuńwww.kobietawielozadaniowa.blogspot.com
Córka ma ulubionego pluszaka-niezmiennie jest to Kubuś Puchatek :) Trochę my jej go narzucilismy, bo dostałą go żeby zastąpić wciąż miętoszoną pieluchę tetrową :) Jednak jej miłość trwa do dziś, a ma już sześć i pół roku :)
OdpowiedzUsuńPS Klinike dla pluszaków młoda uwielbia!
Moja córka bardzo lubi kubusia puchatka bajki dla pokoleń uwielbiamy czytać ksiażeczki o przygodach Kubisia i przyjaciół wszedzie zabiera maskotke kubusia fab dodam fotke jak siedzą razem na drzewie Lena jest alergikiem wiec ograniczoną liczbe pluszaków wiec tym bardziej miłość cenna
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Wasze wpisy, tyle się u Was na blogu dzieje, jestem pod wrażeniem, jak wiele informacji mogę tu znaleźć. :) Dziś świetna propozycja zabawy dla najmłodszego pokolenia w rodzinie. :)
OdpowiedzUsuńKochana Izo, Twoje słowa to miód na nasze serca :)
UsuńOgromnie jest nam miło, że udało nam się Ciebie zainteresować :)
Postaramy się stale Cię czymś zaskakiwać inspirować :*
Pozdrawiamy :)
Moja córeczka bardzo lubi Dosię i jej przyjaciół ale w wersji papierowej- książki są u nas hitem :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze :)
UsuńOd małego warto zaszczepiać miłość do książek :) To owocuje na starsze lata :)
Ja też czytam mojej Oliwce bardzo dużo książek, lecz czasem też i oglądam z nią bajki. Staram się jednak wybierać dla niej takie, które wniosą coś w jej rozwój :)
Pozdrawiamy :)
Lubimy doktor Dośkę ;)
OdpowiedzUsuńOmen swego czasu uwielbiał Klub Przyjaciół Myszki Miki i Dora zwiedza świat, w telewizji to leciało chyba raz w tygodniu w niedzielę, to zawsze siedział i oglądał z tatą bajki :)
OdpowiedzUsuńUlubionym pluszakiem mojej 4letniej Córki jest Lulek. Lulek to piesek który pomaga na wszystkie smutki i różne bóle. Jego niezwykłość polega również na tym, że jest to pluszak z mojego dzieciństwa :) Mimo mnóstwa nowych i ślicznych pluszaków, Amelka od razu wypatrzyła Lulusia i od razu go pokochała, a gdy usłyszała historie o nim i że to jeszcze mamy pluszak jak była mała, został ulubioną maskotką wielopokoleniową, która nadal pomaga na wszystko :)
OdpowiedzUsuńPrzez dłuższy czas Doktor Dosia królowała na naszym ekranie. Jednak teraz moja 3-latka już nie jest nią tak bardzo zainteresowana. Aczkolwiek uważam że ta bajka to świetna opcja dla dzieciaków.
OdpowiedzUsuńKto nie lubi Doktor Dośki :) Nawet mama ją oglada :D
OdpowiedzUsuńMartynka ma dwa ulubione pluszaki - pieska Reksia, którego uwielbia, a drugi to rózowy miś, którego odziedziczyła po starszej siostrze.
Mały miś ,maskotka z bajki.Co prawda mało teraz się nią bawi !ale ma swoje miejsce i nie można jej nawet dotykać,a piore po kryjomu..Przyjaciel od urodzenia.A córka ma już 6 lat
OdpowiedzUsuńMój synek fanem Dosi nie jest, ale najbardziej na świecie kocha dobrego dinozaura.
OdpowiedzUsuńcóreczka Natalka ma misia Titka ,białego małego pluszaka z czerwonym serduszkiem .Wybrała sobie jego wśrod wszystkich pluszaków nie mam ppojecia dlaczego akurat jego ale jest i był on dla mnie wyjątkowym miskiem poniewaz dostałam go od kogos mi bliskiego kogo juz niestety nie ma na tym świcie z nami.Córcia o tym nie wie nigdy jej nie mówiłam dlatego jak patrze na nia jak zasypia ze swoim misiem ,jak go tuli czuje w sercu takie ciepło bo wiem ze ta osoba jest blisko nas i pilnuje moja córeczkę:)pozdrawiam Monika Flok
OdpowiedzUsuń