Dziś mamy dla Was recenzję książki otrzymanej od wydawnictwa Lucky.
Poznajcie owoc pracy Dominiki Smoleń "Cena naszych pragnień".
Nastoletnia Oliwia przenosi się razem z mamą i bratem bliźniakiem do innego miasta. Zaczyna naukę w szkole i internatem i musi zdobywać pozycję w nowym środowisku. Jak każda nastolatka czeka także na pierwsze zakochanie. Oliwia odnajduje swoją miłość na lekcji angielskiego, ale... to nie jest szczęśliwa miłość.
Poruszająca, wstrząsająca powieść młodej autorki o wzajemnej fascynacji uczennicy i nauczycielki. Odważny głos o poszukiwaniu tożsamości. Także seksualnej.
Bo miłość jest przecież najbardziej szalonym uczuciem, które może zawładnąć człowiekiem.
Nie ma od niego ucieczki.
Głupotą jest więc sądzić, że nigdy nas nie dopadnie- zrobi to, wcześniej lub później.
A wtedy będziesz błagać, żeby jak najdłużej z tobą pozostała.
Ale ona nie jest łaskawa.
Nigdy nie była.
I nigdy nie będzie.
Takie słowa znajdziemy kochani na tylnej okładce książki.
Teraz pozwólcie, że i ja kilka słów na jej temat napiszę.
Na początku gdy poznajemy naszą bohaterkę, to aż trudno jej nie lubić. Jest bardzo szczera, bezpośrednia i przebojowa. Więź jaka łączy ją i jej brata jest dość niestandardowa i być może godna pozazdroszczenia.
Oliwia wydaje się być lekko buntowniczą duszą i choć kontakty międzyludzkie wydają się nie być dla niej problemem to ciężko jest jej odnaleźć się w nowej sytuacji. Musi zmienić swój styl ubierania, na nowo zdobyć przyjaciół, walczy o akceptację rówieśników i próbuje nauczyć się życia w akademiku.
Kiedy na języku angielskim poznaje Melanie- postrzeganie nauczycielki przez Oliwię jest dość zaskakujące.
Jest to bardzo niestandardowa opowieść
myślę, że nawet osoby mające problem z akceptacją związków i miłości homoseksualnych nie będą wstanie nie lubić naszej bohaterki. Dzięki czemu mamy możliwość spojrzenie na tą sprawę z trochę innej perspektywy.
Każdy ma przecież prawo do miłości bez względu na wiek, czy płeć. Jednak niestety nie da się pominąć konsekwencji związanych ze swoją "innością".
Cena naszych pragnień często bywa zbyt wysoka.
Książka jest napisana niezwykle lekko, bardzo przyjemnie się ją czyta. Każdy rozdział rozpoczyna się cytatem np.
" Nadzieja jest matką głupich, co nie przeszkadza jej być uroczą kochanką odważnych."
Stanisław Jerzy Lec.
Wydawnictwo Lucky zadbało, jak zawsze o to, aby wydanie tej książki było bardzo ładne.
Każda strona książki zachęca wręcz do przeczytania kolejnej, nawet nie zauważycie jak dotrzecie do ostatniej strony.
Myślę, że ta książka nie tylko może umilić nam czas, ale przede wszystkim spojrzeć na uczucia ludzi z zupełnie innej strony. Wydaje mi się również, że może być prawdziwym przyjacielem dla wszystkich tych, którzy wciąż poszukują swojej seksualności i nie mogą się podzielić tym z innymi.
Mnie osobiście lekko rozczarowało brak zemsty na Damianie, całkiem przyjemnie przeczytałabym o tym jak zła karma do niego wraca ;) Zabrakło mi również więcej opisu zemsty Sary na Michalinie.
Jednak to tylko moje zdanie i nie umniejsza to niezwykłości całej tej opowieści.
Przyznam Wam szczerze, że moim zdaniem należy się każdemu pisarzowi ogromny szacunek i podziw. Nie każdy byłby wstanie znaleźć w sobie tyle odwagi aby owoc swojej pracy wydać i znieść słowa krytyki. Ciężko w dzisiejszych czasach zadowolić czytelnika, kiedy większość wychodzi z założenia, że wszystko już było.
Bardzo dziękuje Dominice Smoleń za czas, pracę włożoną w tą książkę oraz ogromną odwagę.
Jeżeli chcielibyście poznać niezwykłą opowieść Oliwi i rudej anielicy, to zachęcam Was do przeczytania tej książki. Odważycie się sięgnąć za "Cenę naszych pragnień"?
Pozdrawiam Was Justyna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz