Oliwcia niedawno dostała w prezencie książki od naszej Cioci Geni (dla większości znana jako Ewelina S.)
Na pierwszy rzut oka wydawało by się że książki są dla starszego dziecka jednak ku mojemu zdziwieniu moja córcia bardzo się nimi zainteresowała. Dlatego postanowiłam zamieścić moją recenzje o tych książkach, może już je znacie? A jeśli nie to może z przyjemnością o nich poczytacie?
A więc zapraszamy!
Druga książką jest "Domonoś, Odlotka i inne dziwolągi z mojej okolicy" Autorstwa: Jovanki Tomaszewskiej oraz Wojciecha Kołyszko. Książka ta zawiera zbiór historyjek o dziwnych stworzeniach które żyją pośród nas. Domonoś który na swym grzbiecie nosi wielkie stare domy, Zielony Zakątek, w którego brzuchu można schować się przed prześladowcami, potężny Krzakozaurus, na grzbiecie którego mały chłopiec może bezpiecznie przemierzać miasto. To tylko kilku bohaterów tej wspaniałej książki która pobudza wyobraźnie dzieci a nam rodzicom pokazuje jak słuchać dzieci i jak należy doceniać ich fantazję. Główną przesłanką tej książki jest ukazanie dorosłym, że świat i problemy dziecka też są tak samo ważne, że dzieci też mają swoje skrywane pragnienia i potrzeby, maja swoje lęki o których czasami ciężko im rozmawiać. Książka uczy nas ponad to jak dowartościować spostrzeganie dziecięcego świat. Myślę, że z Oliwka jeszcze nie raz sięgniemy po ta książkę. A i Was zachęcamy.
Ostatnią naszą książkową nowością jest "Wyprawa po kolory" autorstwa Justyny Święcickiej. Książka opowiada o wyprawie tygryska Frania, który chciał dowiedzieć się jakiego jest koloru. Po drodze poznaję inne kolory, których dziecko może uczyć się wraz z Franiem. Przygody tygryska świetnie rozwijają wyobraźnie dzieci oraz są przesłanką do tego, że trzeba uparcie dążyć do celu. Na końcu książeczki znajduje się kolorowanka która pomaga dziecku utrwalić nowo nabyte umiejętności. Moja córeczka co prawda jeszcze nie umie mówić i pisać ale z przyjemnością słucha przygód Frania i uwielbia kiedy zmieniam głos czytając poszczególne dialogi. Staram się pokazywać że my w pokoju tez mamy przedmioty które znajdują się w książce, i ona potem ma je przynieść ale najbardziej lubi jednak ryczeć jak pomarańczowy tygrysek "rauł rauł".
Wszystkie trzy książki przypadły mi i Oliwce do gustu, codziennie do nich zaglądamy przed snem. Mam nadzieję, że pomagają rozbudzać fantazję mojej córeczki. Kochana Ciociu pięknie dziękujemy za ten praktyczny prezent- na Ciebie zawsze można liczyć.
A jakie książki Wy czytacie swoim dzieciom? Podzielcie się z nami swoją książkową listą, chętnie z Oliwcią ją poznamy.
Buziaki :*
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz