Witajcie.
Dziś mam dla Was recenzję książki, którą otrzymałam od wydawnictwa BLACK PUBLISHING za pośrednictwem autorki.
Małgorzata Warda

Kochani, jeśli szukacie książki, która poprawi Wam humor po ciężkim dniu, która Was rozweseli, wywoła uśmiech na Waszej twarzy za każdym razem kiedy ją otworzycie, to- z pewnością NIE CHWYTAJCIE za tą książkę. W niej nie znajdziecie miłosnych uniesień kochanków, wyretuszowanego życia, słodkich historii i zabawnych scen.
W tej książce poznacie, co to jest odrzucenie, jak ogromny wpływ na życie człowieka ma świadomość porzucenia. Dowiecie się również, że piętno niechcianego dziecka nigdy nie przemija, a miłości rodzonej matki nie da się niczym zastąpić. W tej książce jak i w życiu, nie każde marzenie ma możliwość spełnienia się. To również opowieść o miłości pozbawionej uprzedzeń, o walce z własnymi słabościami, uzależnieniami i o sile współczesnych mediów.
"(...) Doskonały ma być człowiek, który tak samo myśli, mówi i czyni (...)"
"(...) Wszyscy musimy czasem zajrzeć do jaskini, wszyscy boimy się ciemności i jednocześnie do niej lgniemy (...)"
"(...) Nie da się nadrobić straconego czasu. Nie można też w kilku słowach opowiedzieć całego życia.(...)"Polecam tą książkę, jest warta przeczytania, aby zauważyć, że tak na prawdę w naszym życiu nic nie jest tylko czarne i białe, przeważnie dominują szarości, a ludzkie dramaty rozgrywają się często blisko nas, czasem wystarczy tylko otworzyć szerzej oczy.
"Najpiękniejsza na niebie" skłoniła mnie do pewnych refleksji i po zamknięciu książki zalała mnie fala smutku. Bo jak to jest możliwe, że coś tak naturalnego jak miłość matki i dziecka dla jednych jest wszystkim, a dla drugich nie ma żadnego znaczenia. Coś w tym świecie jest grubo nie tak skoro niewinne małe istoty ponoszą konsekwencje swoich rodziców, borykają się z tym przez całe życie i nie potrafią ruszyć z miejsca, wciąż zadając sobie pytanie "dlaczego?"
Kochani pamiętajmy, że to my tworzymy ten świat, każdy z nas jest w stanie wiele zmienić zaczynając od siebie. Jeżeli ktoś nigdy nie był kochany lub dobrze traktowany przez matkę nie powinien powielać tego schematu dalej. Dobre jutro zaczyna się od pracy dziś i obietnica lepszego jutra jest mniej warta od starania dzisiejszego.
Pozdrawiam Justyna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz