środa, 13 grudnia 2017

WYDAWNICTWO GRANNA POD CHOINKĄ!!!

WYDAWNICTWO GRANNA POD CHOINKĄ!!!
Witajcie Kochani!!!
Jak tam Wasze przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia?
Pierniczki upieczone? Wszystko posprzątane? Prezenty kupione?
Jeśli nie macie jeszcze pomysłu co podarować Waszym dzieciom pod choinkę to mam dla Was propozycję.
Uważam, że będzie to trafiony prezent, a skorzysta na nim cała rodzina.
Mowa tu oczywiście o dwóch nowych grach od Wydawnictwa Granna.



Rekin oraz Wyspa Smoków to gry dla dzieci od 5 roku życia, jednak moja 4-latka uwielbia w nie grać, najchętniej z całą rodziną.
Grafika oraz wykonanie jak zawsze na najwyższym poziomie.



Wyspa smoków jest grą kooperacyjną, czyli uczy jak wspólnymi siłami osiągnąć cel, nie używając przy tym rywalizacji. 
Zadaniem wszystkich graczy jest ułożenie zamku, zanim smoki zablokują do niego dojście.



W pudełku znajdziemy:
* planszę
* 5 żetonów smoków
* 4 pionki
* kostkę
* instrukcję
* 9 elementów zamku



Gra bardzo przypadła nam do gustu, głównie ze względu na zasadę współdziałania. Zauważyłam, że moja córka trudno przyjmuje porażkę, dlatego Wyspa Smoków jest dla niej idealna. A kiedy zamek jest już gotowy, jest dumna, że wszyscy razem wygraliśmy. 



Rekin to gra, która polega na dotarciu małymi rybkami do celu, nie dając się przy tym zjeść drapieżnikom.
Wygrywa ta osoba, której rybka dotrze na rafę jako pierwsza lub jeśli jako jedyna pozostanie w grze. 
Gra jest bardzo zabawna i nieprzewidywalna, grafika z pewnością dodaję jej uroku i przykuwa uwagę. 
Jest świetną opcją na wspólnie spędzony czas z dzieckiem.



W pudełku znajdziemy:
* plansza
* 2 kostki
* 6 żetonów rekinów
* 4 znaczniki gracza
* 12 rybek (po 3 z każdego koloru)
* instrukcję



Gra z pewnością zabierze Was w ciekawy świat oceanu i dostarczy mnóstwa niezapomnianych przeżyć, pamiętajcie, tylko aby strzec się rekinów.



Dla mnie to kolejne dwie super nowości od Wydawnictwa Granna, ta sama niezmienna, wysoka jakość wykonania, grafika miła dla oka oraz ciekawe zasady gier sprawiają, że obie gry będą idealnym prezentem dla Was i Waszych dzieci. 



I jak podobają Wam się moje propozycje? Wasze dzieci lubią dostać gry?
Co w tym roku znajdą pod choinką?
Czekam na Wasze komentarze.

Buziaki/ Kasia 😘



poniedziałek, 27 listopada 2017

WIDEO OD ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA!!!

WIDEO OD ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA!!!
Witajcie Kochani!!!
O jakich prezentach od Mikołaja marzą wasze dzieci?
Lalka, klocki, misie, samochody, gry?
A może chcielibyście podarować im jedyny w swoim rodzaju prezent od samego Świętego Mikołaja?


Znacie stronę Elfi? Jeśli nie to koniecznie zajrzyjcie, ponieważ można tam zamówić fantastyczne, personalizowane wideo dla Waszych dzieci.
Wystarczy kilka minut, parę zdjęć a uśmiech na twarzach waszych dzieci będzie bezcenny.


W tym roku Elfi wprowadziła do oferty nowe wideo pt. Elf Fajtłapa, ale można zamówić inne filmy oraz uwaga kolejną nowością jest wideo dla dorosłego. 


Moim zdaniem taki prezent dla dziecka jest naprawdę wyjątkowy. Mikołaj przywita dziecko po imieniu, pokaże jego zdjęcia, można dołączyć również list do Mikołaja, zdjęcie prezentu oraz kilka innych informacji o naszych szkrabach. 
Po złożeniu zamówienia (po 2 godzinach) otrzymujemy nasze wideo w formie linku na nasz adres mailowy. Możemy go zapisać na komputerze i cieszyć się pamiątką przez cały rok.


Pamiętam jak w zeszłym roku, wygrałam takie wideo w jednym z konkursów. Stworzyłam je dla mojej córki oraz bratanka. Nigdy nie zapomnę ich min i radości, gdy z otwartymi buziami oglądali wideo i pytali, skąd Mikołaj zna ich imiona i ma ich zdjęcia. Uwierzcie, że wszystkim w pokoju popłynęła łezka ze wzruszenia. Dla mnie to był bezcenny widok.


Dlatego, jeśli i wy chcielibyście sprawić swoim dzieciom niezapomniany prezent, to zapraszam do odwiedzenia strony Elfi.
Ale mam dla Was jeszcze niespodziankę, Mikołaj ma dla Was aż 3 darmowe filmy, które są do wygrania w naszym konkursie na FB.


Zapraszam wszystkich do udziału oraz składania zamówień na stronie Elfi. Pozwólcie swoim dzieciom przeżyć ten świąteczny czas w wyjątkowy sposób.
Niech te Święta będą dla nich niezapomniane.


Buziaki/Kasia 😘

poniedziałek, 20 listopada 2017

DERMO SYSTEM OD DELIA COSMETICS!!!

DERMO SYSTEM OD DELIA COSMETICS!!!
Witajcie Kochani!!!
Zapewne każda z Was przyzna mi rację, że pielęgnacja skóry naszej twarzy jest bardzo ważna.
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji aby pójść spać w niezmytym makijażu. 
Ale jakie kosmetyki wybrać? Czym kierować się przy ich wyborze?


Dla mnie ważna jest skuteczność produktu oraz brak uczuleń po ich użyciu.
Dlatego pozwólcie, że dzisiaj przedstawię Wam linię kosmetyków Dermo System od Delia Cosmetics.  


Jakiś czas temu otrzymałam kolejne piękne pudełko od Delia, jego zawartość jak zawsze była zachwycająca.
Znalazłam w nim 7 kosmetyków do pielęgnacji twarzy Dermo System.


Żel do mycia twarzy i okolic oczu o pojemności 220 ml w plastikowej butelce z pompką, kolor niebieski- zmywa makijaż, usuwa nadmiar sebum, nawilża i odświeża.
Woda micelarna do twarzy i okolic oczu o pojemności 220 ml, kolor bezbarwny- błyskawicznie oczyszcza, nawilża, koi, nie wymaga użycia wody.


Olejek hydrofilowy do mycia i oczyszczania twarzy i okolic oczu o pojemności 150 ml z pompką, kolor żółty- oczyszcza, pielęgnuję, intensywnie nawilża, można używać go na dwa sposoby na waciku, albo z odrobiną wody aby wytworzyć pianę do umycia twarzy. Zawiera olejek migdałowy, arganowy oraz słonecznikowy.
Płyn dwufazowy do demakijażu okolic oczu i ust o pojemności 220 ml, kolor przezroczysty niebieski- błyskawicznie oczyszcza, nawilża i wygładza, zawiera pielęgnujący kompleks lipidowy.


Hipoalergiczny płyn dwufazowy do demakijażu o pojemności 150 ml, kolor różowy- usuwa makijaż, zawiera pielęgnujący kompleks lipidowy oraz olej marula i ekstrakt ze świetlika.
Mleczko do demakijażu twarzy i okolic oczu o pojemności 200 ml, kolor biały- oczyszcza, zawiera ekstrakt z ryżu, alantoinę, naturalną betainę oraz olej bawełniany.


Mgiełka tonizująca do twarzy, szyi i dekoltu o pojemności 150 ml, z atomizerem, kolor niebieski- przywraca naturalne pH skóry, idealny do użycia przed nałożeniem kremu lub serum, zawiera ekstrakt z aloesu, alantoinę, ekstrakt z lukrecji oraz naturalną betainę.


Wszystkie kosmetyki nie zawierają alkoholu, silikonów oraz parabenów. Zostały przebadane dermatologicznie. Do ich wytworzenia zostały użyte sprawdzone i bezpieczne składniki.


Kosmetyki naprawdę przypadły mi do gustu, nie uczulają a to jest dla mnie bardzo ważne. Jednak z całej linii mam swoich 3 faworytów: żel do mycia twarzy, hipoalergiczny płyn oraz olejek to moje strzały w dziesiątki. I mimo iż reszta kosmetyków również dobrze się sprawdziły to te 3 skradły moje serce najbardziej i z pewnością zagoszczą w mojej kosmetyczce na dłużej. Ich cena jest naprawdę niewielka a jakość wysoka. Do tego ich ergonomiczne i praktyczne opakowania bardzo mi się podobają.


A Wy, który kosmetyk z linii Dermo System najbardziej chciałybyście przetestować? 
A może znacie już te nowości od Delia Cosmetics? 
Podoba Wam się ich szata graficzna?
Czekam na wasze komentarze i opinie.

Buziaki/Kasia 😘


poniedziałek, 13 listopada 2017

KUCYKOWE SZALEŃSTWO OD EGMONT!!!

KUCYKOWE SZALEŃSTWO OD EGMONT!!!
Witajcie Kochani!!!
Ostatnio przedstawiałam Wam gry Wydawnictwa Egmont, to dzisiaj pora na dwie nowości książkowe.
Do kin trafił nowy film My Little Pony, dlatego te małe kucyki zyskują rzeszę nowych fanów.
My z Oliwką co prawda na filmie nie byliśmy, ale dzięki książce poznaliśmy wspaniałą historię.



"My Little Pony The Movie. Kocham ten film" to książka, która opowiada właśnie historie, która ukazała się na dużym ekranie. Tym razem kucyki muszą się zmierzyć ze strasznym Storm Kingiem, który zamierza wykraść całą magię Equestrii. Czekają je nowe przygody, nowi przyjaciele i mnóstwo niespodzianek. Jesteście ciekawi czy kucykom uda się pokonać Storm Kinga i przywrócić spokój w Equestrii? To koniecznie sięgnijcie po tę książkę. 



Książka wydana jest w twardej oprawie, z pięknymi ilustracjami z filmu. Osobiście bardzo lubię tego typu książki, ponieważ są trwałe a dodatkowo, piękna szata graficzna umila czytanie.



"My Little Pony. Pora na czas" to książeczka z figurką Twilight Sparkle oraz jej kartonowym domkiem. 
Model domku należy samodzielnie złożyć oraz pomalować. 
Figurka jest piękna, a dzięki brokatowi błyszczy, z pewnością spodoba się każdej dziewczynce.



Oprócz wspomnianych przedmiotów w książce znajduje się również historia, znana z jednego z odcinka My Little Pony, w którym Twilight Sparkle dostaje wiadomość od samej siebie z przyszłości. Myśli, że nad Ponyville wisi katastrofa. Jaka zakończy się ta historia? Czy rzeczywiście katastrofa dotknęła Ponyville? Jaką wiadomość Twilight miała dla samej siebie? Tego wszystkiego dowiecie się, czytając to zabawną historię.



Obie książki bardzo nam się spodobały, Oliwce szczególnie przypadła do gustu figurka Twilight, a i ja uważam, że dołączenie takiej zabawki do książki to super pomysł. Mały problem miałam tylko ze złożeniem modelu domu, ale w końcu się udało i zabawa się zaczęła. 



A Wy lubicie My Little Pony? Byliście już na filmie w kinie?
Jak myślicie, czy Waszym dzieciom spodobałyby się przedstawione tutaj książki?
Czekam na Wasze komentarze.



Buziaki/Kasia 😘

poniedziałek, 6 listopada 2017

"Na krawędzi wszystkiego" Jeff Giles

"Na krawędzi wszystkiego" Jeff Giles


Dzień dobry kochani!
Dziś zapraszam Was na recenzję niedawno przeczytanej książki, "Na krawędzi wszystkiego" Jeffa Gilesa, to bardzo ciekawa książka, przy której miło spędza się długie jesienne wieczory.


Ta książka pokazuje nam, że czasem jedno zdjęcie, wrzucone nierozmyślnie na instagram może przysporzyć nam nie lada kłopotów! Czasem, niektóre wspomnienia chwil powinniśmy zostawić wyłącznie dla siebie.
Jeśli znudziły Wam się historie romansów z nie z tego świata, nudzą was już wampiry, wilkołaki i upadłe anioły, ale wciąż lubicie niestandardowe, fantastyczne postacie? To właśnie ta książka jest idealna dla was.


Niezwykła historia nastolatki Zoe, której w życiu nie było lekko. Jej ojciec niedawno uległ wypadkowi w jaskinie, w którym stracił życie. Zoe i jej rodzinie świat się zawalił na głowę.
Młoda dziewczyna wydaje się nie poddawać i nie nudzić, no bo jak to możliwe, gdy się ma 17 lat, brata z ADHD, zwariowaną matkę wegankę i niebanalną przyjaciółkę? Niezła kombinacja prawda?
Zoe jest bardzo ciepłą i sympatyczną postacią, pomimo żalu, który nosi w sobie po utracie ojca.


Śnieżna okładka jest idealnym zaproszeniem do rozpoczęcia tej niezwykłej historii, tym bardziej że wszystko się zaczyna, w pewną śnieżną noc, gdy śnieżyca zapanowała nad miasteczkiem, a młodszy brat miał wyjść z psami na podwórko, na jedną malutką chwilę. Pogoda staje się coraz bardziej niebezpieczna, temperatura raptownie spada.... a Jonah zniknął! Zoe uparcie szuka brata, choć nie dopuszcza do siebie myśli, że mogło mu się coś stać, z każdym kilometrem, spędzonym na poszukiwaniach, zaczyna wpadać w panikę. Zmrok zaczyna już zapadać, co utrudnia poszukiwania, jest tak zimno i mroźno, że brocząc przez śnieg, dziewczyna czuje się jakby powietrze, było ostre jak żyletki. Gdy nadzieja zaczyna ją opuszczać, odnajduję brata uratowanego i ogrzanego przez ich dwa psy.
Wystarczy teraz tylko znaleźć schronienie, doczekać do poranka, aż pogoda się ustabilizuje, a wszystko wróci do normy.
Zoe nie miała jednak pojęcia, że ta noc ma dla niej więcej niebezpiecznych niespodzianek!


Niespodziewane odwiedziny byłego znajomego ich ojca sprawia, że Zoe i jej młodszy brat zostają brutalnie zaatakowani, tym razem sytuacja wydaję się być już bez wyjścia, gdy nagle pojawia się ktoś jeszcze. Niezwykły chłopak ratuje ich z opresji.
Iks popełnia błąd, ujawnia się dziewczynie, łamiąc wszystkie zasady panujące w Nizinie. Łowca głów nie może ukazywać się nikomu poza swoją ofiarą, którą zabiera do Niziny, aby tam ona odpokutowała za swoje winy.
Iks łamiąc wszystkie zasady, naraża się na gniew Lordom, co będzie niosło za sobą poważne konsekwencje.
Zoe pokazuje Iksowi, że życie to nie tylko ból, cierpienie, samotność i źli ludzie. Dwoje młodych ludzi coraz bardziej się do siebie zbliżają. Lordowie jednak nie zapominają o swoim buntowniczym Łowcy.
Czy będzie im dane być razem, gdy oba światy są przeciwko nim? Czy ich uczucie będzie na tyle silne, by poświecić mu własną rodzinę i dom?
Jak dużą cenę przyjdzie im zapłacić za nieposłuszeństwo? Jak niebezpieczny jest gniew Lordów?

Jak młodzi ludzie zniosą okrutną prawdę, że w każdym z nas jest tyle samo dobra co zła?
Dowiecie się tego wszystkiego czytając tę książkę.
Serdecznie ją polecam, dedykowana co prawda jest dla nastoletnich czytelników, jednak ja już dawno ten wiek mam za sobą i przyznam szczerze, że książka bardzo mi się podobała. Postacie drugoplanowe takie jak Bijak, Wyrywaczka, przyjaciółka Zoe czy jej niebanalna matka, sprawiają, że ta książka nie jest nudna i jedno-wątkowa.
Z niecierpliwością czekam na drugą część tej książki, mam nadzieję, że nie będzie to zbyt długie oczekiwanie.

Za przeczytanie "Na krawędzi wszystkiego" Jeff Giles pięknie dziękuję Wydawnictwu IUVI.
Serdecznie polecam i zapraszam Was do lektury.

Justyna


poniedziałek, 30 października 2017

GRY OD WYDAWNICTWA EGMONT!!!

GRY OD WYDAWNICTWA EGMONT!!!
Witajcie Kochani!!!
Dzisiaj chciałabym Was zaprosić w dwa miejsca ciekawe, które bardziej przypadnie Wam do gustu.
Może chcecie się wybrać razem z nami na nocny rynek, gdzie można kupić mówiące koty, latające miotły, magiczne różdżki i eliksiry? A może macie ochotę na spacer po Puszczy Białowieskiej, gdzie spotkacie żubra, rysia i wiele innych zwierząt?
Jeśli nie możecie się zdecydować, to pozwólcie, że bliżej opisze Wa te miejsca. 



"Młodzi czarodzieje" to gra dla dzieci od 6 lat, właśnie w niej możemy znaleźć się w zaczarowanym świecie i szkole magii.



Gra polega na pomocy Antkowi, Alkowi i Ani dotrzeć z powrotem do szkoły, aby strażnik-duch ich nie zauważył. Drogę oświetlają im świetliki, które trzeba odkrywać, jednak nie jest to takie proste, gdyż należy zapamiętać ich położenie. Gra kończy się w momencie, gdy wszyscy gracze znajda się w szkole magii lub gdy duszek złapie jednego z adeptów.



Gra jest naprawdę godna polecenia, nie uczy typowej rywalizacji, tylko współpracy. Dodatkowo ćwiczy pamięć i koncentracje. I mimo że jest od 6 lat, to moja 4-latka z łatwością sobie z nią poradziła. 
Dużym atutem są tutaj drewniane figurki oraz elementy z grubej tektury. 





Gry zdobyły liczne nagrody na całym świecie, w tym najbardziej prestiżową Kinderspiel des Jahres, uważam, że jak najbardziej jest to zasłużona nagroda, gdyż można się przy niej świetnie bawić i to całą rodziną.



"Żubr Pompik" razem ze swoimi przyjaciółmi zabiera nas w podróż po puszczy. Zapewne wielu z Was zna tego małego żubra z książek lub bajek. 



Gra jest dla dzieci od 4 lat, gdyż posiada dwa warianty łatwiejszy i trudniejszy.



Zasady są bardzo proste należy poruszać Pompika według strzałek za pomocą specjalnych kostek, następnie musimy znaleźć parę takich samych zwierzątek. Musimy jednak uważać, aby burza nie pokrzyżowała nam planów i nie odebrała punktów.



Gra doskonale ćwiczy pamięć, logiczne myślenie oraz uczy dzieci, jakie zwierzęta można spotkać w Puszczy Białowieskiej.  
Dodatkowym atutem są drewniane elementy i ciekawa grafika.



Obie gry bardzo przypadły nam do gustu, nie tylko uczą, ale i dostarczają mnóstwa zabawy. Ciekawe zasady, piękne grafiki, drewniane elementy, gruba tektura, to cechy, które z pewnością wpływają na wysoką ocenę tych gier.



Jesteście już zdecydowani, w które miejsce wybierzecie się razem z Waszymi dziećmi? Co jest Wam bliższe? Świat małych czarodziejów czy może nasza polska puszcza? 
Czekam na Wasze komentarze.

Buziaki/Kasia 😘

poniedziałek, 23 października 2017

SAFARI W PRZEDSZKOLU!!!

SAFARI W PRZEDSZKOLU!!!
Witajcie Kochani!!!
Czy są tu z nami rodzice uczniów lub przedszkolaków?
Czy Wasze dzieci lubią zajęcia plastyczne w placówkach edukacyjnych albo w domu?



Zastanawialiście się jakie przybory dla nich wybrać, gdy obecnie na rynku jest ich naprawdę mnóstwo?
Czym kierować się podczas ich zakupu (jakość, cena, design czy trwałość)?



A co jeśli Wam powiem, że znam firmę, która w swojej ofercie posiada artykuły dobrej jakości z piękną szatą graficzną i do tego w przystępnej cenie?





Mowa tu oczywiście o marce STARPAK oraz ich nowej linii produktów SAFARI
Które z dzieci nie lubi zwierząt, ja bynajmniej takiego nie znam, dlatego motywem przewodnim linii są zwierzęta, które dzieci kochają. 





W asortymencie linii SAFARI znajdują się m.in.:
✽ farby plakatowe i akwarele 
✽ kredki ołówkowe i woskowe
✽ bloki rysunkowe i kolorowanki
✽ pastele i kredy        
✽ nożyczki i temperówki
✽ artykuły piśmiennicze
✽ tekstylia








Linie SAFARI cechuję: kolorowe ilustracje, system otwierania Easy Open, ergonomiczne kształty, intensywne kolory, bezpieczne i nietoksyczne barwniki oraz wysoka jakość.



Warto jeszcze zwrócić uwagę na to, że kształt np. kredek idealnie dopasowuje się do małej rączki dziecka i pomaga mu w nauce rysowania. Plusem są również duże opakowania, które idealnie sprawdzają się dla większej grupy dzieci oraz to, że są trwałe. A gama kolorystyczna jest na tyle duża, że każdy znajdzie swój ulubiony kolor.



A wiecie skąd, wiem o atutach tych produktów? Od najlepszych testerów na świecie, czyli grupy przedszkolaków, do której uczęszcza moja córka.
Marka STARPAK postanowiła przekazać w ramach współpracy produkty plastyczne dla nich. 
W przesyłce oprócz wspomnianego asortymentu z linii SAFARI znalazły się również upominki motywacyjne na licencji różnych bajek. 





Jesteście ciekawi, jak wyglądały testy podczas zajęć plastycznych w przedszkolu?
To zapraszam na krótką fotorelację:
      














            Jak widzicie dzieciom bardzo przypadła do gustu linia SAFARI. Jeśli i Wy szukacie ciekawych i trwałych produktów dla swoich dzieci to polecamy zajrzeć na stronę STARPAK, z pewnością znajdziecie tu produkt, który was interesuję. 


A może już znacie markę STARPAK? Lubicie ich produkty?
Na co najbardziej zwracacie uwagę podczas zakupu materiałów plastycznych dla dzieci?
Czekam na Wasze komentarze.
I pamiętajcie:
"Dziecięca kreatywność jest największym zasobem"



Buziaki/Kasia 😘




Copyright © 2016 Siostry Dają Radę , Blogger