Witajcie Kochani!!!
Jakiś czas temu otrzymałam tajemniczą przesyłkę od Delia Cosmetics. Byłam zdziwiona, ponieważ niczego się nie spodziewałam. Kiedy otworzyłam paczkę ujrzałam piękne opakowanie a w nim kolorowe płukanki do jasnych włosów Cameleo oraz gumki. Wizualnie efekt był świetny.
Do przetestowania otrzymałam 3 płukanki: różową, fioletową oraz srebrną. Byłam bardzo ich ciekawa, tym bardziej że jest lato i można sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa. Płukanki znajdują się w plastikowych pojemnikach z zamknięciem typu klik.
Aby otrzymać płukankę do włosów, należy rozrobić 1 łyżkę stołową roztworu w 2 litrach wody. Następnie należy umyć włosy i płukać w otrzymanej mieszance. Można również stosować ten kosmetyk codziennie, wlewając rozrobioną płukankę do pojemnika z atomizerem i spryskiwać nią włosy. Rozrobiona płukanka nie farbuje ubrań czy ciała co dla mnie jest duży plusem.
Muszę przyznać, że otrzymane kolory były bardzo ciekawe, najmniej spodobała mi się srebrna, ponieważ gdzieniegdzie przebijał się delikatny odcień zielonego. Za to pozostałe dwie jak najbardziej przypadły mi do gustu. Kolor różowy wyszedł bardzo ładny, jasny a płukanka fioletowa dawała nam odcień platyny.
Takie płukanki to naprawdę super sprawa kiedy nie mamy czasu farbować włosów u fryzjera. Co prawda efekt zmywa się po 3-4 myciach, ale można dla stałego efektu używać płukanek codziennie. Jednak pamiętajcie, aby dobrze nawilżać włosy podczas mycia, ponieważ przy srebrnej zauważyłam, że przesusza włosy.
Czy jestem zadowolona z otrzymanych produktów, myślę, że tak. Zmieniłabym tylko opakowanie na jakieś z dzióbkiem, ponieważ z tego trochę niewygodnie się wlewa płukanki, krople spływają po pojemniku, a może po prostu to tylko kwestia wprawy w ich używaniu. Jednak jest wiele plusów (niska cena, fajny efekt, szybkie przygotowanie płukanki, idealny zamiennik dla farb, niwelują odcień żółtego na jasnych włosach, nadają połysk), które sprawiają, że chętnie nie raz sięgnę po te płukanki a najbardziej po fioletową.
A Wy używacie tego typu kosmetyki? Podobają Wam się efekty, które otrzymałyśmy? Który kolor najbardziej przypadł Wam do gustu?
Czekam na Wasze opinie a tym, które chcą trochę poszaleć na lato polecam płukanki Cameleo.
Buziaki/Kasia 😘
O wow na lato to super pomysł, ten różowy wyszedł cudowny. A i zdjęcia nieziemskie. Pozdrawiam Gośka
OdpowiedzUsuńDziękujemy Gosiu 😙
Usuńjestem bardzo ciekawa tych płukanek , szczególnie ta fioletowa. ide dzisiaj do rossmana moze zakupie.
OdpowiedzUsuńJak Ci się uda daj znać 😉
UsuńBardzo fajne efekty .Mi się najbardziej podoba srebrny i fiolet .Nigdy nie używałam takich płukanek
OdpowiedzUsuńTo również mój pierwszy raz ale jestem pozytywnie zaskoczona
UsuńFajna opcja dla posiadaczek jasnych włosów.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Choć dziewczyny z ciemnymi włosami są w tym momencie trochę poszkodowane
Usuńja wlasnie walcze z żółtym odcieniem na moich włosów może ten srebny by mnie pomógł ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj fiolet albo srebrny
UsuńOh wow super pomysl na lato!
OdpowiedzUsuńNa lato jak najbardziej można zaszaleć
UsuńCiekawa jestem, jak się sprawdza na naturalnym blondzie, bo słyszałam, że ta fioletowa jest super, żeby wybić żółty z rozjaśnianych włosów :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia z fioletowa plukanka są na naturalnych włosach i jak dla mnie to wyszedł taki platynowy kolor.
UsuńSzkoda, że płukanka tylko dla blond włosów. Chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńTo czas na odważne decyzje 😉
UsuńSuper kolory na lato! 😉 Gdybym tylko w swojej pracy mogła takie zrobić ☺
OdpowiedzUsuńNo niestety czasami niektóre rzeczy nas ograniczają
UsuńTeż je dostałam, ale ja mam ciemne włosy, więc je komuś dam :D
OdpowiedzUsuńZ pewnością ten ktoś będzie zadowolony ☺
UsuńSuper post! Bardzo przydatny, szczególnie, że mamy okres festiwalowy :D Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńwww.ppiliman.com
Dziękujemy bardzo nam miło
UsuńRóżowy genialny! Cudny efekt :)
OdpowiedzUsuńNa naturalnych jasnych włosach wychodzi fantastycznie
UsuńJa ratowałam się tymi płukankami po rozjaśnieniu włosów ale... ogólnie zdecydowanie polecam dobrze rozjaśniającą farbę, bo płukanki niesamowicie wysuszają włosy a srebrna - no własnie, po jej użyciu często widzany jest kolor mopa do podłogi...
OdpowiedzUsuńRóżowa chyba najfajniesza choć ja ze względu na przesuszenie już nawet nie próbuję :)
To fakt włosy są po nich suche ale u mnie narazie dobra odżywka sobie z tym radzi
UsuńZ chęcią sięgnęłabym po różową płukankę!
OdpowiedzUsuńJest czadowa
UsuńJeszcze nie używałam, ale jeśli już to właśnie w wakacje. Wtedy można bardziej zaszaleć.
OdpowiedzUsuńWakacje to idealny czas na takie szaleństwa
UsuńJestem brunetką więc to raczej nie dla mnie, ale fajnie to wygląda choć nie na stałe. Dlatego super że splukują się po kilku myciach :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo mi się to podoba że nie jest to stały efekt
UsuńJa to właśnie wolę takie rozwiązania niż farbę :) Chyba zrobię sobie srebrny i fiolet.
OdpowiedzUsuńPłukanki zdecydowanie mniej niszczą włosy niż farby
UsuńNigdy nie używałam tego typu kosmetyków. Nawet nie wiem po co je się stosuje
OdpowiedzUsuńAby uzyskać fajny kolor na jasnych włosach
UsuńGdybym miała zdobyć sie na odwagę, to wybrałabym różową 🙂
OdpowiedzUsuńDo odważnych świat należy 😉
Usuńheheh coś szałowego w sam raz na wakacyjny chill...podrzucę swojej chrześnicy, ostatnio wspominała że chciłaby poszaleć z kolorem na głowie:)
OdpowiedzUsuńNa wakacje to fajna opcja chrzesnica z pewnością super by wyglądała
UsuńNiestety, posiadam za ciemne włosy na płukanki... Myślę o rozjaśnieniu włosów, jednak trochę obawiam się zniszczeń... Może kiedyś będzie mi dane eksperymentować z płukankami ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy post :)
OdpowiedzUsuńhttp://efotografia.katowice.pl/category/artykul-dnia/
Chętnie wypróbowałabym wszystkie 3 szampony - ostatnio spodobały mi się kolorystyczne eksperymenty na włosach ;)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa takie koloryzujące płukanki, są w sam raz na urlopowe szaleństwo lub dla nastolatek chcących zaszaleć z kolorowymi włosami w trakcie wakacji :)
OdpowiedzUsuńRóżowa wygląda świetnie! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że na ciemnych włosach raczej nie uzyska się fajnego efektu. A już na pewno nie będzie spektakularny.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję, zawsze chciałam zmienić kolor :).
OdpowiedzUsuńrzeczywiście wizualnie efekt super :) postarali się
OdpowiedzUsuńFajna opcja dla jasnych włosów. Ja mam bardzo ciemne (farba) i nie mogłabym tak ryzykować.
OdpowiedzUsuńCiekawe, nigdy mnie nie ciągnęło do zmiany koloru włosów :) na urlop to na pewno fajna opcja! A skoro się zmywa po kilku myciach, to... żaden strach ;)
OdpowiedzUsuńSrebrnej to bym nawet spróbowała, na kolory czuje się za stara :P
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt :) Teraz już niestety nie dla mnie :) Gdy byłam dzieckiem w wakacje z koleżankami barwiłyśmy sobie włosy...bibułą. :) To były czasy :)
OdpowiedzUsuńFajne :) Właśnie wczoraj poszalałam z pianka i mam na głowie, piękny fiolet ;)
OdpowiedzUsuńz chęcią bym wypróbowała tej różowej chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńteż do mnie trafiły te płukanki, ale jeszcze czekają na wypróbowanie
OdpowiedzUsuńczytałam już o tych płukankach i sama się nad nimi zastanawiam :p różowa mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńRóżowy to hit tego sezonu :)
OdpowiedzUsuńCzyżby przede mną kolejne szaleństwo?
OdpowiedzUsuńFajna sprawa z tymi płukankami szkoda, ze nie ma takich dla brunetek :D
OdpowiedzUsuńskusiłabym się chętnie na różową i fioletową. Sama niedawno stosowałam srebrną/szarą i byłam załamana tym co mi zrobiła na włosach. Kolory wyszły niebiesko szaro zielone ...
OdpowiedzUsuńaż żałuję,że nie mam blond włosów. Ten różowy kolor jest idealny na wakacje. Ttej firmy miała odżywkę keratynową do włosów - była super.
OdpowiedzUsuńJa się bojhe robić takie eksperymenty, nie wiem czemu :) Ale jak już to ja skusiłabym się na srebrną :) Obserwuję i zapraszam do siebie w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je już kiedyś, ale bałam się czy zmyje się całkowicie. Jak to było u Ciebie?
OdpowiedzUsuńMam jasne, rozjasnione włosy. Płukanie są dla mnie czymś czesto używanym. Nie zmieniam jednak nimi kolorów włosów, a jedynie niweluję niepożądane odcienie.
OdpowiedzUsuńOdważny i fantastyczny kolor! Płukanki warte wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńAsia
Córcia blondynka, więc coś dla niej, tak na wakacyjną zmianę kolorów. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Nigdy nie używałam tego typu produktów i w ogóle nie farbuję włosów. Kolory raczej nie dla mnie, ale zastanawiałam się nad zrobieniem niebieskich lub bordowych końcówek :D
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tych kosmetyków. Ale naturalne to one chyba nie są, więc to nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńzupełnie nie podoba mi sie moda na różowe włosy :( zdecydowanie wole naturalniejszy efekt, ale... jak ktoś lubi to jest to ciekawe rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka farbowala fioletową i zostały jej zielone odrosty nie mogła tego zmyć i musiała ściąć ja kupilam sobie szarą i tez sie boje o te zielone pozostałości
OdpowiedzUsuńZ ciemnymi włosami też można spróbować! Dzisiaj na moich z różowej płukanki wyszedł mi przepiękny delikatny, koralowy kolor. Dajcie tylko więcej produktu, a włosy na pewno trochę koloru złapią!
OdpowiedzUsuńUważajcie, bo w instrukcji jest 1 łyżka na 2 litry wody co jest absurdem bo włosy wyszły fuksja dobrze ,że zaczęłam płukać i grzywka ciemniejszy na jasnym blondzie
OdpowiedzUsuńUważajcie, bo w instrukcji jest 1 łyżka na 2 litry wody co jest absurdem bo włosy wyszły fuksja dobrze ,że zaczęłam płukać i grzywka ciemniejszy na jasnym blondzie
OdpowiedzUsuńSuper jest płukanka srebrna tylko strasznie wysusza włosy
OdpowiedzUsuń