Witajcie Kochani!!!
Czy Wasze dzieci też ogarnął szał na Minionki?
Lubią te małe żółte stworki?
Przyznam, że obie z córką oglądałyśmy wcześniejsze części przygód Gru i Mininków, ale jakoś na tę najnowszą nie miałyśmy czasu się wybrać.
Jednak coś zrekompensowało nam ten brak, otrzymałyśmy od Wydawnictwa Egmont bardzo ciekawe książki.
"Gru, Dru i Minionki. Książka z tatuażami" oraz " Gru, Dru i Minionki. Agnes kocha jednorożce!"
Obie książki są bardzo kolorowe i przyjemne.
Książka o Agnes, czyli najmłodszej córce Gru, to opowieść o tym, jak dziewczynka kocha jednorożce i wszystko, co jest z nimi związane.
W książce znajdziemy wiele kadrów z filmów z kolorowymi ramkami oraz mnóstwo ilustracji jednorożca.
Tekst miejscami jest pisany dużą czcionką, dlatego dzieci starsze bez problemu poradzą sobie z jej przeczytaniem.
Jesteście ciekawi jak zakończy się historia Agnes? Czy odnajdzie prawdziwego mitycznego stwora? Kim będzie Lusio? I czy Agnes w końcu będzie szczęśliwa?
To serdecznie Was zapraszam do sięgnięcia po tę książkę.
Druga książka to istna gratka dla szpiega, znajdziemy w niej wiele zadań, ćwiczeń oraz malowanek, które pomogą udoskonalić nasze szpiegowskie umiejętności.
Książka w zabawny sposób uczy nasze dzieci precyzji, koncentracji i tworzenia planu. A na koniec w książce znajdziemy 25 szpiegowskich tatuaży. Znam dużo dzieci, które uwielbiają tatuaże oraz naklejki, dlatego pomysł dołączenia ich do książki był genialny.
Jeśli wasze dzieci chciałyby, aby droga do bycia szpiegiem stała przed nimi otworem to ta książka z pewnością im w tym pomoże.
Jak dla mnie to kolejne genialne propozycję od wydawnictwa Egmont. Zauważyłam, że ich książki zawsze są na tyle interesujące, że mimo iż nie przepadamy za jakąś bajką to po książki, jak najbardziej sięgamy.
A Wam jak się podobają nowości o Minionkach? Wolicie książki, które zawierają w sobie opowiadania czy bardziej ćwiczenia? A może Wasze dzieci mają już swoją ulubioną książkę o tych małych żółtych stworkach?
Jestem ciekawa Waszych opinii.
Czekam na Wasze komentarze.
Buziaki/Kasia 😘
Minionki moje córki lubią ale bez większych szaleństwa, choć ta książka z zagadkami z pewnością by im się spodobała. Pozdrawiam Goska
OdpowiedzUsuńKsiążeczka jak najbardziej przydatna ☺
Usuńfajny blog
OdpowiedzUsuńDziękujemy ☺
UsuńMy uwielbiamy Minionki. Wczoraj byliśmy w kinie. Dzieciom na pewno spodobałaby się taka książeczka. A o tatuaż byłaby bójka ;)
OdpowiedzUsuńHe he myślę że dla wszystkich dzieci starczyło by tatuaży
UsuńTeż miałam ochotę na tą książkę z tatuażami, ale w końcu wybrałyśmy coś innego. Moja córka zakochala sie w Agnes kocha jednorożce.
OdpowiedzUsuńA my w końcu zdecydiwałyśmy się m książkę z tatuazami
UsuńDzieciaczki, które są fanami minionków będę zachwycone, my jeszcze nie widzielismy ostatniej bajki, musimy to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńMy również 😉
UsuńGdy byłam dzieckiem szalałam prawie za wszystkimi bajkami, choć oczywiście zdarzały się takie, które mniej mnie frapowały, ale takie tatuaże na pewno przyp[adłyby mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńPamiętam że w dzieciństwie uwielbiałam tauaże ale nie były tak dostępne jak teraz
UsuńKocham Minionki! :) Takie cuda spodobałyby się moim bratankom ciotecznym :)
OdpowiedzUsuńA ja nie przepadałam za tą bajką do momentu aż obejrzałam ją razem z córką
UsuńW sumie wybrałam się ze swoim chłopakiem do kina na bajeczkę o tych żółtych stworkach. I tak - już dawno nie jesteśmy dziećmi. I tak - widzieliśmy wszystkie poprzednie części i szczerze mówiąc tą książeczkę to bym pochłonęła haha :D
OdpowiedzUsuńNo na takie rzeczy nigdy nie jest za późno
UsuńAkurat to zupełnie nie jest bajka moich dzieci.
OdpowiedzUsuńTych bajek teraz tyle jest że dzieci co chwilę lubią inną
UsuńMoja córka za Minionkami nie przepada ale kocha wszelkie książeczki z zadaniami :)
OdpowiedzUsuńTo pewnie z przyjemnością by rozwiązała zadania z tej książeczki
UsuńJa minionkowego szału nie rozumiem, moje dziecko jest za małe. Natomiast siostrzeniec przepada i taka książka z ciekawostkami zagadkami na pewno by mu się spodobała. Przerabialiśmy to już z podobnymi książkami do filmu "W głowie się nie mieści".
OdpowiedzUsuńO to jest super bajka mi osobiście bardzo się podobała nawet bardziej iż minionki
UsuńZ Minionków widzieliśmy jedynie "Jak ukraść Księżyc" - i ta bajka nas bardzo oczarowała (zwłaszcza że dotyczy też tematyki adopcji, niesamowicie nam bliskiej).
OdpowiedzUsuńKsiążeczki świetne - a nasz Młodzieniec pewnie najbardziej cieszyłby się z tatuaży ;)
Też bardzo lubię bajki które poruszają ważne tematy życia
UsuńCo prawda dzieckiem nie jestem, ale takie Minionki sama bym chciała mieć :D
OdpowiedzUsuńKocham je od pierwszego ujrzenia <3
Hihi co te stworki robią z człowiekiem 😉
UsuńAle ekstra, też chcę takie tatuaże ! :') A film może oglądaliście ?
OdpowiedzUsuńTej ostatniej części jeszcze nie. Fajna jest?
UsuńSuper propozycja dla małych fanów Minionków :) Moja córa też je lubi, ale jest jeszcze za mała na te od Egmont :)
OdpowiedzUsuńA w jakim jest wieku?
UsuńKocham Minionki! Te figurki są przesłodkie :) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńMoja córka też tak twierdzi
UsuńDo tej pory nie ogarnąłem fenomenu tych żółtych stworków. Wszędzie ich pełno, dzieciaki za tym szaleją, a ja ciemny chłop zastanawiam się o co w tym wszystkim chodzi. Coś czuję, że w końcu będę musiał siąść i obejrzeć, żeby nie odstawać od innych. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Damian
Takie czasy przyszły że dorośli muszą nadrabiać zaległości w świecie dzieci 😉
UsuńNie ciągnie mnie do tej ostatniej części, ale gadżety z nim związane córka lubi :)
OdpowiedzUsuńA my w końcu musimy się wybrać m te ostatnią część
UsuńMinionki są całkiem spoko. Jeszcze filmu nie widzieliśmy, ale już po zapowiedziach mamy wielką ochotę. Pozostałe części mamy w domowej biblioteczce na DVD
OdpowiedzUsuńMoja córka też właśnie chciałaby obejrzeć tę ostatnią część
UsuńA kto nie kocha jednorożców? No i Minionków oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńHe he w moim otoczeniu nie znam takich osób 😉
UsuńNie należymy do specjalnych fanów Minionkow ale często czytamy książki Egmont na temat różnych bajek. Rozejrze się więc za Minionkani w bibliotece.
OdpowiedzUsuńTak prawdę powiedziawszy to nie jesteśmy z Hania jakimiś szczególnymi fankami Minionkow ;) są fajne, ale dla nas "bez szału" :D Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńNie mam dzieci wiec minionkowy szal mnie omija, ale ksiazki fajne zwlaszcza z jednorozcami ;)
OdpowiedzUsuńMoja córka jeszcze ma takie bajki przed sobą, ale ja bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMyślę,że w dziecięcej biblioteczce, powinny znaleźć się książeczki z morałem, ale także takie z zadaniami do wykonania z ulubionej bajki. To jeszcze bardziej zachęca dziecko do czytania lub przeglądania książek.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Miniony, byłam, widziałam i film też mi się podobał <3
OdpowiedzUsuńBajkowe opowieści, dzieci lubię, kiedy bohaterzy bajek towarzyszą im nie tylko w filmowych, ale i książeczkowych opowieściach. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Taka mi się historia przypomniała. Zostawiłam dziecko z babcią dzwonie do nich "co robicie"? A wiesz byliśmy na Minionkach. "Coooo na Minionkach - wyciągnął cię na Minionki? Przecież już był na tym 2 x"?
OdpowiedzUsuńpomimo starszego wieku i tak je uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńMinionków nie oglądałam, ale w zasadzie to dobry pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńAgnes jest moja ulubioną postacią! Jej wierszyk o mamie pamiętam do tej pory! :)
OdpowiedzUsuńZ Minionkami mam fajne wspomnienia... "Jak ukraść księżyc" oglądaliśmy z córką w kinie na plaży w Ustroniu Morskim :-)
OdpowiedzUsuńPierwszej części nie widziałam, a na drugą poszłam do kina po przeczytaniu połowy książki. Uśmiałam się nieziemsko :D
OdpowiedzUsuń