Moi drodzy, ostatnio w grupie na Fb: Przepisy kulinarne babuni i nie tylko, oraz udostępniane filmiki przez moich znajomych, nakłoniło mnie do wypróbowania przepisu na różyczki z ciasta francuskiego i jabłek.
Nie czekając dłużej zakupiłam gotowe ciasto francuskie zebrałam własne jabłka i zabrałam się do dzieła :)
Aby je wykonać będziemy potrzebować:
- ciasto francuskie (wystarczy jedno opakowanie)
- jabłka około kilograma
- cynamon
- cukier
- dżem (ja wybrałam własnej roboty jabłkowy)
- alkohol ( ja wybrałam martini)
- cukier puder
Wykonanie:
Na samym początku wybieramy najładniejsze jabłka i dokładnie myjemy i osuszamy. Wycinamy gniazda nasienne, ale nie obieramy naszych owoców. Następnie kroimy w cienkie półksiężyce.
Pokrojone jabłka obsypałam cukrem i skropiłam Martini, tak przygotowane jabłka pozostawiłam na 30 minut, do momentu pojawienia się soku, który jabłka samoistnie puściły.
W tym czasie zagotowuję wodę w garnku i na gotującą się wodę wrzucam jabłka.
Gotuję je pod przykryciem przez 3 minuty- ten czas wystarczy aby nasze półksiężyce z jabłek stały się plastyczne, pamiętajcie aby nie przekraczać tego czasu gotowania, w przeciwnym razie jabłka będą się rozpadać.
Gdy jabłka ostygną to rozwałkowuje ciasto i dzielę na równe paski.
Każdy kawałek ciasta smaruje delikatnie dżemem i obsypuje cukrem i cynamonem.
Następnie układam jabłka wzdłuż krawędzi ciasta, tak aby jabłka delikatnie wystawały i nachodziły na siebie. Nakładam dolny bok ciasta na ułożone jabłka i zawijam.
gotowe różyczki układam na blaszce z papierem do pieczenia i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę około 30 minut aż ciasto zrobi się złociste.
Gdy różyczki już ostygną obsypuje je cukrem pudrem i podaję do zjedzenia.
Kiedy moje różyczki trafiły na stół, wszyscy pytali gdzie je kupiłam, w jakiej cukierni je znalazłam?
Takie ciasteczka są naprawdę proste i bardzo efektowne ;)
Ciasto francuskie jest kruche i wilgotne w środku od owoców i dżemu.
Jeśli chcecie zaskoczyć swoich bliskich i gości pięknymi wypiekami to koniecznie musicie spróbować :)
Pozdrawiam i życzę smacznego.
Justyna.
Widziałam je już na innych blogach i kuszą mnie bardzo. Może w końcu uda mi się je zrobić :)
OdpowiedzUsuńWyglądają super! Musimy kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne! Mistrzostwo świata takie cudeńko stworzyć:) A jeszcze jabłuszko moje ulubione do tego....mmmmm...poezja:)
OdpowiedzUsuń