Witajcie Kochani!!!
Macie ochotę wybrać się ze mną nad Morze Śródziemne? Poczuć morską bryzę, która otula wasze ciała, odprężyć się, doznać odrobiny szczęścia i przenieść w świat niezapomnianych doznań.
Zatem pozwólcie, że zabiorę Was w taką podróż, dzięki nowej linii kosmetyków Le Petit Marseillais.
Jako Ambasadorka LPM chciałabym Wam udowodnić, że wszystko o czym pisałam powyżej jest dostępne bez wychodzenia w Waszej łazienki.
Pielęgnująca linia z morskimi składnikami, czerpie inspiracje z bogactw Morza Śródziemnego. Łączy w sobie najcenniejsze i najbardziej szlachetne produkty (biała glinka, algi morskie, minerały morskie, oligoelementy), dzięki czemu nasza skóra jest odżywiona, nawilżona oraz pełna świeżości.
Linia składa się z 4 kosmetyków, ja do testowania otrzymałam dwa: pielęgnujący krem do mycia nawilżanie oraz balsam do ciała odżywianie do bardzo suchej skóry.
Krem do mycia mieści w 250 ml plastikowej butelce z zamknięciem typu klik, opakowanie jest bardzo wygodne i praktyczne w użyciu. Krem zawiera w sobie bezcenne składniki takie jak biała glinka i algi morskie, które oczyszczają, regenerują i odżywiają naszą skórę. Kosmetyk ma lekką, kremową konsystencję, dobrze się pieni i spłukuję.
Balsam do ciała mieści się w 200 ml tubce z zamknięciem typu klik, co sprawia, że jest bardzo funkcjonalna i wygodna w użyciu. Balsam zawiera w sobie cenne oligoelementy (magnez, cynk, selen) oraz algi morskie, które odżywiają i intensywnie nawilżają naszą skórę. Kosmetyk ma lekką konsystencje, dobrze się rozprowadza na ciele, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filtra. Idealnie sprawdzi się zimą, kiedy nasza skóra potrzebuję więcej pielęgnacji niż w inne pory roku.
Zastanawiacie się dlaczego do tej pory nie wspomniałam nic o zapachu tych kosmetyków? Zapach jest taki słodko-słony, świeży, bardzo intensywny, ale zupełnie nie w moim guście. Zapewne będą takie osoby, którym zapach się spodoba, ale ja niestety do nich nie należę. A bardzo żałuję, ponieważ kosmetyki są świetne i w 100% spełniają swoją rolę. Dlatego mimo tego małego minusa za zapach, oceniam nową linię morskich kosmetyków bardzo wysoko.
Ładny, elegancki i delikatny design, poręczne i wygodne opakowania, zawartość odżywczych składników, lekka i przyjemna konsystencja, odżywienie i nawilżenie. Wszystkie te cechy sprawiają, że polecam Wam tę linie kosmetyków i mam gorącą nadzieję, że i zapach przypadnie Wam do gustu bardziej niż mnie.
I jak podobała Wam się nasza relaksująca podróż z kosmetykami Le Petit Marseillais? A może znacie już tą linie kosmetyków? Jakie są Wasze opinie na ich temat?
Chętnie poczytam o tym czy podobał Wam się zapach tych kosmetyków czy może tylko ja taka dziwna jestem ;)
Chciałam równie podziękować Le Petit Marseillais za możliwość zostania Ambasadorką LPM, starałam się wypełniać swoje obowiązki jak najlepiej i mam nadzieje, że to nie moja ostatnia przygoda z tą marką kosmetyków.
Buziaki dla Wszystkich/Kasia 😘
Oj chciałabym się udać w taką podróż, lubie kosmetyki tej firmy, chętnie wypróbuje i tą linię, pozdrawiam Gośka
OdpowiedzUsuńPolecamy i czekamy na Twoją opinię :)
UsuńWspaniale wyglądają i podejrzewam że równie cudownie pachną :)
OdpowiedzUsuńZapach jest bardzo rześki i odświeżający.
UsuńUwielbiam kosmetyki tej marki! Są naprawdę "uczciwe", jako jedne z niewielu nie uczulają mojej wrażliwej skóry.
OdpowiedzUsuńTo prawda, dobra jakość i super skład.
Usuńno czemu, ja się pytam, czemu nie mogę używać takich pachnących śliczności?? bo nie mogę :( zakaz od alergologu, buuuu. A wyglądają taaaak zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńOj współczujemy Ci, los czasami bywa przewrotny :(
UsuńAż mam ochotę na kąpiel w morzu :) Chętnie wypróbuję tę linię :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPolecam i czekamy na Twoją opinię czy przypadły do gustu :)
UsuńMuszę koniecznie wypróbować tą serię :-)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie kosmetyki to wypróbuj koniecznie wg mnie jest super :)
UsuńNie znam jeszcze tych produktów LPM :)
OdpowiedzUsuńTo ich nowa seria, jak dla mnie bardzo interesująca.
UsuńJestem ciekawa tej serii :) i tego słodko słonego zapachu :) ciekawe czy mnie by się spodobał :) W LPM to tak właśnie chyba jest że jedne zapachy się uwielbia, a inne omija :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie zawsze mam ten problem z LPM ostatnie żele do kapieli pachniały mega a ten jakoś nie przekonał mnie jednak jego właściwości wzięły górę :)
UsuńWstyd się przyznać ale nigdy jeszcze tych kosmetyków nie używałam :(
OdpowiedzUsuńTo polecamy nadrobić zaległości, Twoje ciało Ci podziękuję ;)
UsuńZachęciająca recenzja
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńPiękne opakowania i piękne zapachy, ale właśnie przez te zapachy niestety nie mogę na razie nic takiego używać. Synek mocno alergiczny, więc zostają mi płyny, żele i mydła dla niemowląt :)
OdpowiedzUsuńOj współczujemy, i życzymy aby synkowi jak najszybciej przeszła alergia.
UsuńWyglada super, chetnie bym sprobowala :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecamy i będzie nam miło jak podzielisz się z nami swoją opinią.
UsuńPominę kwestie pielęgnacyjne. Sama myśl o morskiej bryzie w środku zimy zachęca mnie do stosowania takich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńDla mnie ta myśl tez jest baaaardzo przekonująca.
UsuńDużo dobrego o tym słyszałam :) Czas wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecamy z całego serca :)
UsuńSłyszałam pozytywne oppinie na temat yych kosmetyków. Sasiadka namawiala mnie do zostania ich ambasadorka:)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, ja uwielbiam kosmetyki LPM
UsuńSuper produkty, chętnie też bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTo zachęcamy do zostania ambasadorka LPM :)
UsuńA ja morskie zapachy uwielbiam latem. Natomiast zimą to po coś rozgrzewającego częściej sięgam ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak robię, ale czasami gdy mój zimowy nastrój przeradza się w handrę to lubię wybrać się w taka podróż :)
UsuńBardzo fajna recenzja :) Chętnie wypróbuję, jeśli na nie trafię :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za miłe słowa :)
UsuńBardzo cenna recenzja, i super że wspomniałyście o zapachu, bo to dla mnie również bardzo istotne, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNi ma za co Kasiu, zawsze staramy się opisywać produkty jak najrzetelniej.
UsuńBardzo lubię tą markę i ciekawa jestem zapachu "na żywo", bo dotąd morska bryza kojarzyła mi się tylko z odświeżaczami kibelkowymi :p
OdpowiedzUsuńMimo, że zapach nie jest moim ulubionym, to zdecydowanie nie pachnie jak odświeżacz do WC.
UsuńNie przepadam za tą marką. Na początku, jeszcze w supermarkiecie byłam przychylna na prośbę córki, żeby kupić żel pod prysznic, zapach wydał mi się kuszący, ale po powrocie zaczął mnie męczyć. Sprawdziłam później w drogerii - wszystkie pachną w sposób syntetyczny, a chemii w sobie mają tyle, że ja chyba we wszystkich środkach czystości w domu tyle nie zgromadziłabym
OdpowiedzUsuńZ całą uprzejmością ale ja tak nie uważam.
Usuńobecnie używam jednego z produktów LPM, dokładnie żelu pod prysznic o zapachu maliny i chyba piwonii:)
OdpowiedzUsuńTeż go miałam ślicznie pachniał :)
UsuńJakie ładne zdjęcia. Znam kosmetyki LPM, ale tej serii nie stosowałam, chociaż widzę ją ostatnio w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za miły komplement :)
UsuńDobra alternatywa dla tych, którzy nie planują zostać morsami w najbliższym czasie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDokładnie Jagodo, świetnie to ujęłaś :)
UsuńZnam tą markę, ma sporo pozytywnych opinii !!! :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
Dziękujemy :)
UsuńPodejrzewam, że mnie zapach również nie przypadłby by do gustu... :(
OdpowiedzUsuńA jakie są Twoje ulubione zapachy?
UsuńZwykle przechodzę obok tych kosmetyków. Tym tazem chyba się zatrzymam😉.
OdpowiedzUsuńMoże tym razem taki postój wyjdzie na dobre :)
UsuńOwa Marka nie jest mi obca bo wprawdzie rzadko ale miewałam ich kosmetyki... W przypadku tej serii odrazu zachęca mnie kolor opakowań bo lubię wszelakie odcienie błękitu i turkusu... ;-)
OdpowiedzUsuńTo fakt kolor jest piękny i dodaje uroku całej lini tych kosmetyków
UsuńMam i stosuję! I jestem bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńZdaje się, że to coś dla mnie. :)
OdpowiedzUsuń