poniedziałek, 16 stycznia 2017

RYTUAŁ MORSKIEJ PIELĘGNACJI OD LE PETIT MARSEILLAIS!!!

Witajcie Kochani!!!
Macie ochotę wybrać się ze mną nad Morze Śródziemne? Poczuć morską bryzę, która otula wasze ciała, odprężyć się, doznać odrobiny szczęścia i przenieść w świat niezapomnianych doznań.
Zatem pozwólcie, że zabiorę Was w taką podróż, dzięki nowej linii kosmetyków Le Petit Marseillais
Jako Ambasadorka LPM chciałabym Wam udowodnić, że wszystko o czym pisałam powyżej jest dostępne bez wychodzenia w Waszej łazienki.


Pielęgnująca linia z morskimi składnikami, czerpie inspiracje z bogactw Morza Śródziemnego. Łączy w sobie najcenniejsze i najbardziej szlachetne produkty (biała glinka, algi morskie, minerały morskie, oligoelementy), dzięki czemu nasza skóra jest odżywiona, nawilżona oraz pełna świeżości. 
Linia składa się z 4 kosmetyków, ja do testowania otrzymałam dwa: pielęgnujący krem do mycia nawilżanie oraz balsam do ciała odżywianie do bardzo suchej skóry.


Krem do mycia mieści w 250 ml plastikowej butelce z zamknięciem typu klik, opakowanie jest bardzo wygodne i praktyczne w użyciu. Krem zawiera w sobie bezcenne składniki takie jak biała glinka i algi morskie, które oczyszczają, regenerują i odżywiają naszą skórę. Kosmetyk ma lekką, kremową konsystencję, dobrze się pieni i spłukuję. 

Balsam do ciała mieści się w 200 ml tubce z zamknięciem typu klik, co sprawia, że jest bardzo funkcjonalna i wygodna w użyciu. Balsam zawiera w sobie cenne oligoelementy (magnez, cynk, selen) oraz algi morskie, które odżywiają i intensywnie nawilżają naszą skórę. Kosmetyk ma lekką konsystencje, dobrze się rozprowadza na ciele, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filtra. Idealnie sprawdzi się zimą, kiedy nasza skóra potrzebuję więcej pielęgnacji niż w inne pory roku. 


Zastanawiacie się dlaczego do tej pory nie wspomniałam nic o zapachu tych kosmetyków? Zapach jest taki słodko-słony, świeży, bardzo intensywny, ale zupełnie nie w moim guście. Zapewne będą takie osoby, którym zapach się spodoba, ale ja niestety do nich nie należę. A bardzo żałuję, ponieważ kosmetyki są świetne i w 100% spełniają swoją rolę. Dlatego mimo tego małego minusa za zapach, oceniam nową linię morskich kosmetyków bardzo wysoko. 


Ładny, elegancki i delikatny design, poręczne i wygodne opakowania, zawartość odżywczych składników, lekka i przyjemna konsystencja, odżywienie i nawilżenie. Wszystkie te cechy sprawiają, że polecam Wam tę linie kosmetyków i mam gorącą nadzieję, że i zapach przypadnie Wam do gustu bardziej niż mnie. 


I jak podobała Wam się nasza relaksująca podróż z kosmetykami Le Petit Marseillais? A może znacie już tą linie kosmetyków? Jakie są Wasze opinie na ich temat?
Chętnie poczytam o tym czy podobał Wam się zapach tych kosmetyków czy może tylko ja taka dziwna jestem ;)


Chciałam równie podziękować Le Petit Marseillais za możliwość zostania Ambasadorką LPM, starałam się wypełniać swoje obowiązki jak najlepiej i mam nadzieje, że to nie moja ostatnia przygoda z tą marką kosmetyków. 


Buziaki dla Wszystkich/Kasia 😘

58 komentarzy:

  1. Oj chciałabym się udać w taką podróż, lubie kosmetyki tej firmy, chętnie wypróbuje i tą linię, pozdrawiam Gośka

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniale wyglądają i podejrzewam że równie cudownie pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam kosmetyki tej marki! Są naprawdę "uczciwe", jako jedne z niewielu nie uczulają mojej wrażliwej skóry.

    OdpowiedzUsuń
  4. no czemu, ja się pytam, czemu nie mogę używać takich pachnących śliczności?? bo nie mogę :( zakaz od alergologu, buuuu. A wyglądają taaaak zachęcająco ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż mam ochotę na kąpiel w morzu :) Chętnie wypróbuję tę linię :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam i czekamy na Twoją opinię czy przypadły do gustu :)

      Usuń
  6. Muszę koniecznie wypróbować tą serię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz takie kosmetyki to wypróbuj koniecznie wg mnie jest super :)

      Usuń
  7. Nie znam jeszcze tych produktów LPM :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa tej serii :) i tego słodko słonego zapachu :) ciekawe czy mnie by się spodobał :) W LPM to tak właśnie chyba jest że jedne zapachy się uwielbia, a inne omija :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie zawsze mam ten problem z LPM ostatnie żele do kapieli pachniały mega a ten jakoś nie przekonał mnie jednak jego właściwości wzięły górę :)

      Usuń
  9. Wstyd się przyznać ale nigdy jeszcze tych kosmetyków nie używałam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecamy nadrobić zaległości, Twoje ciało Ci podziękuję ;)

      Usuń
  10. Piękne opakowania i piękne zapachy, ale właśnie przez te zapachy niestety nie mogę na razie nic takiego używać. Synek mocno alergiczny, więc zostają mi płyny, żele i mydła dla niemowląt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj współczujemy, i życzymy aby synkowi jak najszybciej przeszła alergia.

      Usuń
  11. Wyglada super, chetnie bym sprobowala :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecamy i będzie nam miło jak podzielisz się z nami swoją opinią.

      Usuń
  12. Pominę kwestie pielęgnacyjne. Sama myśl o morskiej bryzie w środku zimy zachęca mnie do stosowania takich kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dużo dobrego o tym słyszałam :) Czas wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam pozytywne oppinie na temat yych kosmetyków. Sasiadka namawiala mnie do zostania ich ambasadorka:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super produkty, chętnie też bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja morskie zapachy uwielbiam latem. Natomiast zimą to po coś rozgrzewającego częściej sięgam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak robię, ale czasami gdy mój zimowy nastrój przeradza się w handrę to lubię wybrać się w taka podróż :)

      Usuń
  17. Bardzo fajna recenzja :) Chętnie wypróbuję, jeśli na nie trafię :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo cenna recenzja, i super że wspomniałyście o zapachu, bo to dla mnie również bardzo istotne, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ni ma za co Kasiu, zawsze staramy się opisywać produkty jak najrzetelniej.

      Usuń
  19. Bardzo lubię tą markę i ciekawa jestem zapachu "na żywo", bo dotąd morska bryza kojarzyła mi się tylko z odświeżaczami kibelkowymi :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo, że zapach nie jest moim ulubionym, to zdecydowanie nie pachnie jak odświeżacz do WC.

      Usuń
  20. Nie przepadam za tą marką. Na początku, jeszcze w supermarkiecie byłam przychylna na prośbę córki, żeby kupić żel pod prysznic, zapach wydał mi się kuszący, ale po powrocie zaczął mnie męczyć. Sprawdziłam później w drogerii - wszystkie pachną w sposób syntetyczny, a chemii w sobie mają tyle, że ja chyba we wszystkich środkach czystości w domu tyle nie zgromadziłabym

    OdpowiedzUsuń
  21. obecnie używam jednego z produktów LPM, dokładnie żelu pod prysznic o zapachu maliny i chyba piwonii:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie ładne zdjęcia. Znam kosmetyki LPM, ale tej serii nie stosowałam, chociaż widzę ją ostatnio w Rossmannie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobra alternatywa dla tych, którzy nie planują zostać morsami w najbliższym czasie :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Znam tą markę, ma sporo pozytywnych opinii !!! :)
    obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Podejrzewam, że mnie zapach również nie przypadłby by do gustu... :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Zwykle przechodzę obok tych kosmetyków. Tym tazem chyba się zatrzymam😉.

    OdpowiedzUsuń
  27. Owa Marka nie jest mi obca bo wprawdzie rzadko ale miewałam ich kosmetyki... W przypadku tej serii odrazu zachęca mnie kolor opakowań bo lubię wszelakie odcienie błękitu i turkusu... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt kolor jest piękny i dodaje uroku całej lini tych kosmetyków

      Usuń
  28. Mam i stosuję! I jestem bardzo zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
  29. Zdaje się, że to coś dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Siostry Dają Radę , Blogger